~20~

258 5 5
                                    

Gabriella

- Gabriella czy ty naprawdę rozumiesz w jakim świecie ten cały Camden jest? - zapytała moja mama, nie powiedziałam jej wszystko bo dlaczego mam jej to powiedzieć ale wie o jakimś biznesie i takie tam rzeczy.

- Mamo ja wiem apsolutnie Wszystko o nim.

Po patrzyła się na mnie na chwile i potem się uśmiechnęła.

- A kiedy będzie ta obiecana rodzina kolacja? Hm?

- Nie wiem mamo. Camden cały czas pracuje, i będę potrzebowała znaleźć datę gdzie dla wszyst-

- Jutro o 18:30 będę u ciebie obiad i masztą całą rodzinkę zgarniać na ten rodziny obiad hm?

*****

- Ty co?! - zapytał Camden gdzie przestał robić co on robił.

- no.... Moja mama będzie jutro na obiedzie na osiem-

- Kurwa słyszałem Gabby.

Chwila ciszy.

Westchną Camden i jego wzrok znowu padł na mnie.

- okej zrobię czas na tą „rodziną kolacje" z twoją mamą. - Mój uszmiech był taki szeroki ze nie mogłam nawet dobrze widzieć.
- nie uśmiechaj się tak. - powiedział ale jak wyszedł do łazienki to widziałam jak jakiś uśmieszek mu się skradł.c

On od gdzieś pare tygodni jest nie w sosie. Jak pytam mu czy cos sie stało to on dał mi klasyczne „tylko jestem zmęczony". No Camden ty jesteś bardziej zmęczony jak ja po porodzie.

Camden mówił mi prawie wszystko. Ale nic nie mogę powiedzieć bo tylko jestem z nim pare miesięcy. Morze on taki nie jest. Morze on tylko mówił mi wszystko bo potrzebował kogoś kto morze go wysłuchać. Albo morze....

I tak było do póki nie zasnęłam.

********

Camden przyszedł do pokoju Hailie gdzie ja stałam, ale on na mnie nie zareagował.

On mnie nie widzi?

- Twoja mama pojedzie hm? I będzie tylko ty, ja i chłopcy. Mama będzie w niebie i będzie nad tobą patrzeć. - mówił do Hailie.

- Nie tato! Nie chce żeby mami poszła! - krzyczała Hailie z łzami w jej oczach.

- Nie, mama nigdzie nie idzie myszko.- powiedziałam ale nikt mnie nie słyszał.

- mama musi królewno. - powiedział. - Tata nie potrzebuje jej teraz.

No nie, to jest jakiś koszmar.

Camden mówił jeszcze inne bzdury gdzie ja próbowałam mówić Hailie ze wszystko będzie okej, ze ja nigdzie nie idę i ze tata ją kłamie.

Ale nic.

Nic.

Nie mogłam nic mówić bo oni i tak nie usłyszą.

- Nie kocham ciebie Gabriello. - Patrzył się na mnie Camden z oczami które nie były jak jego oczy.

Co się dzieje?
*******
Obudziłam się.

A co gdyby... wszystko by było inaczej?  Where stories live. Discover now