Podałam im je.

- A gdzie moje?

Zapytał Patryk.

- Im sory Patryś, ale żadna kobieta nie ma takiej dużej stopy jak ty. Nie ma takich rozmiarów.

Chłopak był bardzo smutny. Bartek założył szpilki razem ze Świeżym. Kubicki przeszedł się kawałek.

- Boże jak on tak szybko załapał. Jakoś za dobrze im idzie dzisiaj.

Powiedziała Natalia.

*

Dziewczyny pojechały z domu Genzie, a chłopaki jak na razie zostali.

- Powiem wam tak. Na podcieranie dupy straciłem trzy i pół paznokcia.

Odrzekł Patryk.

- Ups.

Rzuciłam i wróciłam spojrzeniem do mojego laptopa.

- Dobra czyli jedziemy teraz na zakupy?

Zapytał Świeży.

- Jazz

Odpowiedział mu Bartek.

*

- Dobrze wyglądam?

Zapytał Świeży.

- Czy ty nie czujesz się za dobrze w tym co teraz robisz?

Zapytał Kubicki swoim naturalnym głosem.

*

Natalia poprosiła mnie, abym pojechała z chłopakami do galerii. Zgodziłam się, więc wsiedliśmy do samochodu naszego operatora i pojechaliśmy do centrum handlowego.

*

W sklepie z ciuchami dziewczyny czyli chłopaki wybrali sobie ciuchy, a Bartek nie wybrał jeszcze nic.

Siedziałam z głową w telefonie, więc nie widziałam co robią. Słyszałam tylko, że Świeży rozmawia z Patrykiem przed kamerą, a w oddali głos Bartka.

- Dobra bo wiecie co. My mamy ze starym za niedługo rocznicę, więc kupię coś takiego na wieczór.

Pokazał siatkowy top, który można nałożyć na jakieś inne ubranie.

- O stara, ale to takie przezroczyste?

Zapytał Świeży.

- No, ale tu własnie o to chodzi.

Rzucił Bartek i nagrali przebitkę jak idą do kasy.

Z tego co wiem dziewczyny nasze z Genzie poszły porzucać sobie siekierami, a ja męczyłam się z chłopakami. Na prawdę nie chciałam już miałam dość. Chyba przedawkowałam ich.

Kiedy wyszliśmy ze sklepu i szliśmy przez galerie Świeży powiedział do Bartka.

- Ej weź mnie na barana.

Bartek wziął go, ale po chwili Świeży zszedł z niego.

- Ej, ale zwracamy chonor Bartek.

Rzekł Świeży.

- Fest ciężko się chodzi w takich butach bez dwuch zdań.

Dodał Kubicki.

- To teraz wyobraźcie sobie jak ja z Hanią musiałyśmy chodzić w tych szpilkach na kardashiankach. Były o wiele większe od tych.

Wtrąciłam się.

- Tu racja. Były o wiele wyższe od tych. Sam się zastanawiałem jak ty w nich chodzisz.

Nie wszystko jeszcze stracone ~ GenzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz