- Zerwałem z nią. Teraz czuję się o wiele lepiej. Jestem taki jak by to powiedzieć wolny.

- Cieszę się twoim szczęściem Bartek. To co lecimy na odcinek?

- Ja chcę się po przytulać. Potrzebuje tego.

- Ja nie mogę teraz. Już jestem spóźniona. Hania będzie na mnie zła.

- Dobrze to chodźmy. Może umówimy się dzisiaj na wieczór filmowy?

- Dobry pomysł. Może pojedziemy do mnie po nagrywkach?

- Ale nie będę mógł zostać na noc. Jutro muszę jechać na nagrywki z samego rana.

- Nie, macie jutro wolne. Natalia jedzie do lekarza.

- Aha to spoko. Umówieni.

- Dobra, a teraz zbieraj się.

- Chce Ci jeszcze raz powiędzieć, że ślicznie wyglądasz.

- Dziękuję.

Spaliłam buraka, bo to było mega słodkie. Chłopak przekręcił mnie, że teraz ja leżałam pod nim, a nie na nim. Przytulaliśmy się kiedy już spadłam na niego, więc była to idelana sytuacja dla chłopaka.

- Bartek..

Przerwał mi.

- Napisałem ci pod postem, że dzisiaj się doigrasz.

- Boże..

Rzuciłam.

- Bartek, Hania będzie zł...

Ponownie mi przerwał.

- Nie będzie.

Odrzekł szybko i puścił mi oczko.

- Powiem jej, że musiałaś zwlec mnie z łóżka.

Zaczął mnie łskotać.

- Bartek stop!

Krzyknęłam, ale chłopak nie reagował.

- Bartuś!

Rzuciłam.

- Co mam zrobić żebyś przestał?

Zapytałam przez śmiech.

- Buziaka.

- No ta i co jeszcze?

- Czyli nie chcesz zejśc na dół.

Stwierdził.

- No dobra.

Burknęłąm i złożyłam delikatnego buziaka na jego policzku.

- Już?

Zapytałam.

- No aha?

Opadł na łóżko obok mnie.

- Wstawaj!

- Nie.

- Bartek mo boże. I co ja mam zrobić żebyś wstał? Mam cie pocałować w usta czy co?

Odrzekłam zniecierpliwiona.

- Tak. Wpadłaś na dobry pomysł.

- Bartek, ale ty dopiero co zer..

Przerwał mi iż nie wiem, który raz dzisiaj.

- Nie interesuje mnie to. Było mineło.

Rzucił obojętnie.

- Nie powinniśmy.

Odrzekłam i już miałam zejść na dół kiedy brunet powiedział.

- Przepraszam Li. Przesadziłem.

Nie wszystko jeszcze stracone ~ GenzieWhere stories live. Discover now