Trzeba wymyślić toast, pożegnalny. Dla węża.
Pierwszy toast, dla córki pierworodnej, niech, żyję dłużej ode mnie.
Drugi toast, dla pozostałych dzieci. Niech każde. Pozna smak miłości.
Trzeci toast, dla najdroższej, niech wie, że nie jest jedyna, ale zawsze może na mnie liczyć.
Czwarty toast. Dla tych którzy się wąchają, Niech znajdą słuszną drogę.
Piąty toast, dla pracowników elektrowni fuzyjnych, niech zawsze mają trzeźwą głowę.
Szósty toast, dla dłużników życia, niech im się zwróci, po wielokroć.
Pozostałe sześć toastów, napiszcie sami.
Ja sobie życzę, jak najwięcej przygód, obym, zawsze miał o czym pisać.
CZYTASZ
Przeżyliśmy. 22
FantasyCzas na nostalgię. Długowieczni. Trzeba skończyć książkę. Ludzie zaczynają narzekać, że ciągle to samo jest. Mają już wyrobione zdanie o książce i czekają na przemianę. A nie nadchodzi. Są zmęczeni czytaniem o ozonie gdy, już jest takie świeże powi...