1. To moja miłość.

Comenzar desde el principio
                                    

- Ale nie mi! - zaoponowałem, może trochę zbyt agresywnie. Posłałem mamie przepraszający uśmiech i kontynuowałem już znacznie ciszej. - Po prostu to jest pierwszy raz, gdy nie mogę czegoś wymyśleć i nie wiem, jak sobie z tym poradzić.

Taka jest brutalna prawda. Odkąd nauczyłem się pisać i czytać, zacząłem tworzyć własne piosenki. Wcześniej były jedynie krótkimi tekstami o zwierzątkach lub rodzinie, a dopiero od niedawna skupiam się na mocniejszych przekazach. Najpopularniejszą piosenka zespołu Three Seventeen jest ,, Heartbreaker", którą obowiązkowo gramy na każdym naszym koncercie, a dziewczyny niemal piszczą do tego utworu.

Ma naprawdę mocny przekaz.

Oparłem łokieć o stół i i układając na dłoni brodę, zacząłem skubać jajecznicę.

Z tego jedzenia to na pewno nie wymyślę nic sensownego.

- Co ja mam zagrać na sobotnim koncercie?

- Może coś co już stworzyliście, hm? - próbowała mnie pocieszyć. - Jestem pewna, że macie wiele świetnych piosenek, które spodobają się ludziom.

Zamyśliłem się przez chwile, ostatecznie jednak kręcąc głową. Nie mamy. Każdą piosenkę z naszego repertuaru zdążyliśmy zagrać i wszyscy dobrze je znają.

- To musi być coś innego, nowego i lepszego - mówiłem z mocą, wyobrażając sobie idealny kawałek.

- To może jakieś cover? - podrzuciła pomysł. - Dziewczynom zapewne spodobasz się w wersji Justina Biebera.

Mama poruszyła śmiesznie brwiami, a ja w tym samym momencie wykonałem odruch wymiotny, obserwując jak tata wchodzi do jadalni z Paige na rękach.

- Kto będzie Justinem Bieberem? - zagadnął, siadając na wolnym miejscu u szczytu stołu i kładąc sobie córkę na kolana.

Był ubrany luźno. Miał na sobie szare dresy i czarną, sportową i opinającą koszulkę. Tato miał wspaniałą sylwetkę, sam chciałbym taką mieć. Ale co się dziwić, skoro jest właścicielem dobrze prosperującego i znanego w całych stanach studia tanecznego, w którym również uczy grupę nastolatków w moim wieku. Austin Perez jest gorący jak cholera i gdybym został gejem, a ojciec nie byłby moim ojcem, jestem pewien, że śliniłbym się na jego widok, jak połowa dziewczyn z mojego rocznika. W sumie również te młodsze i te starsze też zwracają uwagę na mojego tatę. Robi ogromną furorę.

- Aiden - odpowiedziała mu mama, podając talerz z ciepłymi naleśnikami.

Ona też była śliczną kobietą. Ciemne, kręcone włosy miała luźno zwinięte w koka, a duże brązowe oczy intensywnie świeciły. Z jej warg nigdy nie schodził uśmiech, niemal zawsze była radosna. Często mówiła, że ma to po babci Christinie, której niestety nie dane mi było nigdy poznać. Ale to nic nie szkodzi, bo często chodzimy na jej grób. Wierzyłem mamie na słowo.

- Będziesz Justinem Bieberem? - powtórzył, zwracając się bezpośrednio do mnie i marszcząc równe brwi, w między czasie karmiąc Paige naleśnikiem.

Energicznie pokręciłem głową.

- Nigdy w życiu.

- To dobrze - wyraźnie odetchnął z ulgą. - Już myślałem, że będę musiał transparent szykować z jego podobizną. A tego zdecydowanie nie mam ochoty robić.

Mówiłem już, że mam wspierających rodziców? Nie? To mówię to teraz. Mitchie Perez-Torres i Austin Perez są najlepszymi i najbardziej wspierającymi rodzicami, jakich dane mi było dostać. Są na każdym koncercie, który gram razem ze społem. Nie ważne czy jest to uroczystość szkolna, czy występujemy w lokalnej restauracji. Dla nich nie jest to istotne. Ważniejsze dla nich jest stanie w pierwszym rzędzie i śpiewanie razem ze mną tekstu piosenek. Każdą znają na pamięć. Każdą widzą jako pierwsi. Jako pierwsi ja oceniają.

Listen to the melody [ZAWIESZONE]Donde viven las historias. Descúbrelo ahora