𝟒𝟖. 𝐙𝐝𝐫𝐚𝐝𝐚 𝐇𝐨𝐝𝐠𝐞'𝐚

52 5 0
                                    


Po rozmowie z Alec'iem i Maryse Buffy udała się Lydii, by sprawdzić jak się czuje. Zapukała do jej drzwi. Lydia już nie była w sukni ślubnej, tylko w normalnych ubraniach.


- Wejdź - Powiedziała Lydia. - Hej Buffy co się sprowadza ?


- Chciałam zobaczyć jak się czujesz? -Zapytała Buffy. - Wiem co zrobiłaś dla Alec'a i dziękuję ci za to


- Widzę, że ty i Buffy darzyliście się wyjątkowym uczuciem, ale między wami coś się zepsuło. Wiem, że tak szybko nie wybaczysz Alec'owi, ale może kiedyś relacje między wami się poprawią - Stwierdziła Lydia. - Jesteś pogromczynią wampirów i dużo poświęciłaś, by teraz być w tym miejscu, gdzie jesteś. Jesteś miłą, mądrą i odważną dziewczyną, która robi co do niej należy


- Lydia może teraz byłaś zmuszona w aranżowanym związku, ale kiedyś spotkasz kogoś kogo pokochasz i sprawi, że będziesz szczęśliwa. A między mną, a Alec'iem nic nie będzie takie same - Powiedziała Buffy i wtedy Lydia otworzyła sejf i wyciągnęła kielich anioła. Dziewczyny usłyszały jak otwierają się drzwi i zobaczyły Hodge'a.


 - Nienawidzę tego robić, ale muszę - Powiedział tajemniczo Hodge.


Lydia  została odrzucona przez kopnięcie Hodge'a w bok. Blondynka jęknęła, kiedy uderzyła w półkę i straciła przytomność.


Wtedy podszedł do Buffy i zaczął z nią walczyć, ale ta unikała jego ciosów i sama zadawała kilka, i wtedy ze stołu Hodge podniósł tacę i uderzył ją nią w głowę. Blondynka w wyniku mocnego uderzenia upadła na ziemię. Buffy poczuła ból, który uniemożliwił jej dalszą walkę. Hodge chwycił kielich anioła i ponownie uderzył ją tacą w głowę przez straciła przytomność


***


Alec i Magnus ruszyli w stronę biura. Alec sięgnął do klamki i otworzył drzwi.


On i Magnus zobaczyli dwie nieprzytomne dziewczyny, które leżały na podłodze. Magnus pobiegł do nieprzytomnego ciała Buffy i uklękli, a Alec pobiegł do Lydii. 


Magnus sprawdził jej puls i poczuł go, a potem delikatnie potrząsnął jej ramieniem, próbując ją obudzić. 


Kilka sekund później Buffy powoli otworzyła oczy i poczuła ból głowy i, kiedy potknęła rany na czole zobaczyła krew. Magnus pomógł jej usiąść .


- Wszystko w porządku Buffy jestem tu - Powiedział Magnus, kiedy próbował uspokoić blondynkę.


- Hodge - Wyszeptała Buffy, która była osłabiona uderzeniem tacą.


- Co z nim? - Zapytał Magnus.


- Zabrał kielich anioła - Odpowiedziała Buffy. Magnus popatrzył na ranę na jej czole, która  krwawiła do włosów i spływała po twarzy. 


- Chodź pomogę ci wstać - Powiedział Magnus, a Buffy mocno chwyciła go za ramiona, żeby wstać.

𝐒𝐢𝐬𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐒𝐮𝐦𝐦𝐞𝐫𝐬 𝐢𝐧 𝐬𝐡𝐚𝐝𝐨𝐰𝐡𝐮𝐧𝐭𝐞𝐫𝐬 𝐰𝐨𝐫𝐥𝐝Where stories live. Discover now