3

25 3 0
                                    

Wstałam z łóżka, pomyliłam drzwi I przypadkiem weszłam do pokoju Janusza. Była 01.38. przebudzilam się i chciałam iść do łazienki, ale tak jak wspomniałam, pomyliłam drzwi. To co zobaczyłam zdegustowało mnie, ale nie zdziwiło, już parę razy przyłapałam Janusza na kręceniu filmików na ph. Dzisiaj to nie było nic nowego, nawet mnie nie zauważył, był zbyt pochłonięty swoją ciężką pracą.
Gdy sikałam usłyszałam jego krzyki i dziwne słowa. Nie mogłam tego wytrzymać, więc postanowiłam na chwilę się stąd wyrwać. Drzwi były zamknięte, a klucz chwilowo w dupie Janusza, więc wymknęłam się cicho oknem na parterze. Totalnie nie znałam tej okolicy, ale wtedy o tym nie pamiętałam. Wyszłam z domu bez zawahania i zaczęłam iść przed siebie. Bes telefonu, bez pieniędzy, bez jedzenia. Miałam na sobie tylko czarny top,  szorty i szarą bluzę, no i jeszcze buty bo nie chce mieć doczynienia ze stópkarzami. Szłam przez ciemne, mokre ulice Paryża. Znajdowałam się w małej miejscowości gdzie raczej nie miałam czego się bać. Tak przynajmniej myślałam. Przechodziłam obok klubu, który był znany ze striptizerek, ćpunów i alkoholików. Zawsze omijałam to miejsce szerokim łukiem, chociaż wzbudzało we mnie ciekawość.

Nagle złapało mnie za ramiona dwóch wyższych i większych mężczyzn ubranych całych na czarno. Nie widziałam ich twarzy. Sparaliżowało mnie, chociaż jednocześnie nie protestowałam.
- Wolę być wszędzie indziej niż słuchać jęków mojego brata - pomyślałam i dałam im się porwać.
Wciągnęli mnie do tego klubu. Był obskurny, kiczowaty i czuć w nim było szemrane interesy. Mijaliśmy dilerów, ćpunów i dziwki wynajmowane tu na potęgę. Wreszcie dotarliśmy na główną salę z dwoma barami, parkietem i kolorowym oświetleniem. Czułam alkohol, papierosy i ulatniający się gaz. Ludzi nie było jakoś bardzo dużo, za to każdy miał w sobie coś co różniło go ode mnie - zwykłej, grzecznej dziewczynki.
Dwóch karków postawiło mnie, a jeden powiedział:
- Zostaniesz tu na noc, jeśli chcesz być częścią nas musisz nauczyć się prawdziwego życia -
Skinęłam głową przełykając ślinę
- Za godzinę chodź na prywatny taniec po prawo -

Zamyśliłam się. Co? Przecież ja nawet nie umiem tańczyć! Do tego żenującego wydarzenia minuty płynęły szybko.

Od autorek:
No siema tu ja Celina i to mój piękny rozdział enjoy

Rodzina Drobniaków Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz