2

27 3 15
                                    

Mia pov.

Wczoraj z Will'em  zaczeliśmy udawać parę. Wiecie, jaką minę zrobił Liam, gdy zobaczył nas idących za rękę? To było bezcenne.

Teraz, aktualnie, razem z Jennifer przygotowujemy się na imprezy. A wiecie, jaką minę zrobiła Jennifer, gdy jej tłumaczyłam, że udajemy?

Złoto, szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia.

-Mia, patrz!- krzyknęła Jennifer, grzebiąc w swojej szafie.- Ubierasz to. Ja nie pytam, ja oznajmiam jak coś.

Spojrzałam na ubranie, które miała w ręce. To była czarna sukienka na długi rękaw, z dość dużym dekoltem i wycięciami w talii.

-Dobra, ja walę , ale ja gorąca będę w tym- zaśmiałam się.- Masz czarny stanik?

-Mam- rzuciła  w moją stronę zarówno stanik, jak i sukienkę.

-Ej!-zaśmiałam się.

Nie chciało mi się iść do łazienki, więc postanowiłam przebrać się tu. Już nie raz widzieliśmy sie nago, więc nie muszę się krępować.

-Stara, skąd ty masz ten komplet?- zapytała pokazując na moją bieliznę, kiedy zdejmowałam spodnie.

-Szczerze mówiąc, nie wiem-. Chyba mama kupiła mi go na święta- wzruszyłam ramionami i zaśmiała się. -Fajny, prawda?

-Fajny to za mało powiedziane- odparła, wracając do grzebania w szafie.
_______

Właśnie dojeżdżamy pod czyiś dom. Tak średnio mnie obchodzi kto tu mieszka. Mam ochotę się pobawić.

Jako iż nie piję, to muszę robić za kierowcę.

-Mia, choć- powiedziała Jenifer wychodząc z samochodu.

-Mam ochotę potańczyć- desperacko jęknełam.

-A gdzie twój chłopak, co?- szturchnęła mnie.

-A ja wiem-wzruszyłam ramionami.- Pewnie..

-Cześć kochanie- zostałam objęta od tyłu.

Okej

-Cześć- odwróciłam się do niego twarzą.

Dobra. Wyglądał zajebiście.
Miał czarną, rozpiętą koszulę na krótki rękaw która pokazywała jego tatuaże na wyrzeźbonym brzuchu i czarne szerokie jeansy. Jego czarne włosy były w nieładziez ale to dodawało mu tylko uroku. Na jego szyji widniał srebrny łańcuszek.

Zrobiło się gorąco

W naszą stronę idziemy Liam. 

-Choć- Will złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić w stronę baru.

No i kurwa dobrze. Won do piekła Liamku.

Mój "chłopak" pochylił się do mojego ucha i szepnął:
-Słuchaj zaraz będzie tu mój brat, więc musimy udawać naprawdę zakochanych w sobie, dobra? A Liamem się nie przejmuj jakoś to załatwię.

-Ty masz brata?!-krzyknełam szeptem.

-Jesteśmy w związku od jednego dnia a ty nie wiesz że mam brata? Zawiodłem się na tobie moją udawana dziewczyno.- powiedział ironicznie po czym dodał:
-Co chcesz?

Pokazał głową na alkochole.

-Nie, nie piję- odpowiedziałam prędko.

Każdy wie dlaczego*

Will zamówił swojego drinka i go wypił. Lecz ktoś zakłócił nam tę piekną chwilę.

-Proszę, proszę czy to mój braciszek że swoją dziewczyną?- usłyszałam za sobą głos który jak się okazało należał do Rihana- brata Will'a .

Unreal Where stories live. Discover now