Mia pov.
Wczoraj z Will'em zaczeliśmy udawać parę. Wiecie, jaką minę zrobił Liam, gdy zobaczył nas idących za rękę? To było bezcenne.
Teraz, aktualnie, razem z Jennifer przygotowujemy się na imprezy. A wiecie, jaką minę zrobiła Jennifer, gdy jej tłumaczyłam, że udajemy?
Złoto, szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia.
-Mia, patrz!- krzyknęła Jennifer, grzebiąc w swojej szafie.- Ubierasz to. Ja nie pytam, ja oznajmiam jak coś.
Spojrzałam na ubranie, które miała w ręce. To była czarna sukienka na długi rękaw, z dość dużym dekoltem i wycięciami w talii.
-Dobra, ja walę , ale ja gorąca będę w tym- zaśmiałam się.- Masz czarny stanik?
-Mam- rzuciła w moją stronę zarówno stanik, jak i sukienkę.
-Ej!-zaśmiałam się.
Nie chciało mi się iść do łazienki, więc postanowiłam przebrać się tu. Już nie raz widzieliśmy sie nago, więc nie muszę się krępować.
-Stara, skąd ty masz ten komplet?- zapytała pokazując na moją bieliznę, kiedy zdejmowałam spodnie.
-Szczerze mówiąc, nie wiem-. Chyba mama kupiła mi go na święta- wzruszyłam ramionami i zaśmiała się. -Fajny, prawda?
-Fajny to za mało powiedziane- odparła, wracając do grzebania w szafie.
_______Właśnie dojeżdżamy pod czyiś dom. Tak średnio mnie obchodzi kto tu mieszka. Mam ochotę się pobawić.
Jako iż nie piję, to muszę robić za kierowcę.
-Mia, choć- powiedziała Jenifer wychodząc z samochodu.
-Mam ochotę potańczyć- desperacko jęknełam.
-A gdzie twój chłopak, co?- szturchnęła mnie.
-A ja wiem-wzruszyłam ramionami.- Pewnie..
-Cześć kochanie- zostałam objęta od tyłu.
Okej
-Cześć- odwróciłam się do niego twarzą.
Dobra. Wyglądał zajebiście.
Miał czarną, rozpiętą koszulę na krótki rękaw która pokazywała jego tatuaże na wyrzeźbonym brzuchu i czarne szerokie jeansy. Jego czarne włosy były w nieładziez ale to dodawało mu tylko uroku. Na jego szyji widniał srebrny łańcuszek.Zrobiło się gorąco
W naszą stronę idziemy Liam.
-Choć- Will złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić w stronę baru.
No i kurwa dobrze. Won do piekła Liamku.
Mój "chłopak" pochylił się do mojego ucha i szepnął:
-Słuchaj zaraz będzie tu mój brat, więc musimy udawać naprawdę zakochanych w sobie, dobra? A Liamem się nie przejmuj jakoś to załatwię.-Ty masz brata?!-krzyknełam szeptem.
-Jesteśmy w związku od jednego dnia a ty nie wiesz że mam brata? Zawiodłem się na tobie moją udawana dziewczyno.- powiedział ironicznie po czym dodał:
-Co chcesz?Pokazał głową na alkochole.
-Nie, nie piję- odpowiedziałam prędko.
Każdy wie dlaczego*
Will zamówił swojego drinka i go wypił. Lecz ktoś zakłócił nam tę piekną chwilę.
-Proszę, proszę czy to mój braciszek że swoją dziewczyną?- usłyszałam za sobą głos który jak się okazało należał do Rihana- brata Will'a .
YOU ARE READING
Unreal
Teen FictionMia to zwykła nastolatka którą męczy toksyczny były. Will to zwykły nastolatek którego męczy ojciec. Nie długie rozdziały, trochę żenujace, za bardzo nie wiem o czym pisze, taki brudnopis dla mnie, wątpię że będzie skończone, nie bijcie za brak rozd...