* One *

33 2 0
                                    

„Winter Romance"

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

„Winter Romance"

KB x Yoojung

︵‿︵‿୨❄️୧‿︵‿︵

Było już po południu, ale moim przyjaciołom zachciało się iść na zimowy spacer do parku. Śnieg nie padał jakoś mocno, lecz i tak czułem tę chłodną bryzę otaczającą nas z każdej strony. Był już środek grudnia i na zewnątrz można było dostrzec przeróżne stragany z ciepłym kakaem, ciepłą kawą, herbatą i innymi napojami. Szedłem obok Junjiego i Rie i nie zwracałem uwagi na ludzi dookoła nas. Nagle moją uwagę przykuł młody chłopak z bardzo piękną urodą. Nie mogłem oderwać wzroku od blondyna, który pił bubble tea. Chłopcy szli dalej, a ja stałem w miejscu jak kołek. Bardzo prawdopodobne było to, że już nigdy go nie zobaczę, ale niestety byłem zbyt nieśmiały, żeby do niego zagadać. 

– Kyubin, idziesz? – spytał długowłosy. Obaj odwrócili się w moją stronę, czekając, aż znowu do nich dołączę. Chciałem jeszcze chwilę popatrzeć na osobę, która wpadła mi w oko.

– Chłopaki... Bo ja się chyba zakochałem – odpowiedziałem. Nie byłem pewien czy to w stu procentach miłość. Przecież nie mogę się zakochać w kimś, kogo nie znam, ale czy na pewno? Moje serce biło odrobinę szybciej, gdy na niego patrzyłem. Widziałem w nim coś więcej niż tylko ładną twarz. Oboje spojrzeli na mnie ze zdziwieniem. Nie byłem raczej typem romantyka i rzadko myślałem o kimś w sensie miłosnym.

– Co? – zapytał jeden z moich znajomych. – W kim? – dodał. Pokazałem dyskretnie palcem na chłopaka. Natomiast kiedy on odwrócił głowę w naszą stronę, udawałem, że nic się nie dzieje.

– Idź zagadać – zaproponował Junhyung. – Patrzy się tutaj! – dopowiedział. Byłem zbyt zawstydzony, żeby ponownie rzucić na niego okiem. Czułem, jak na mojej twarzy pojawił się widoczny rumieniec.

– Chodźmy już stąd – rzekłem. Szybkim krokiem zacząłem iść w stronę domu, zostawiając moich kolegów zdezorientowanych. Moje serce niekontrolowanie biło sto razy szybciej. Kiedy oddaliłem się wystarczająco daleko, odetchnąłem z ulgą. Rozejrzałem się wokół siebie i zauważyłem zdyszanych Lee.

– Mogłeś go spytać o numer, a nie uciekasz – oznajmił Sungho. Byłem już wykończony dzisiejszym dniem. Chciałem jak najszybciej wrócić do domu i zapomnieć o tym, co się dzisiaj stało. Po prawie pięciu minutach dotarłem do miejsca, przy okazji żegnając się z Junjim i Rie. Zdjąłem buty, płaszcz, czapkę, szalik i resztę zbędnych ubrań. Wziąłem szybki prysznic i bez żadnego zastanowienia położyłem się na moim miękkim łóżku.

Ciągle myślałem o tej sytuacji w parku, a mój brzuch wypełniły motylki.

– Boże... Nie wiem, jak ja teraz zasnę – powiedziałem sam do siebie i westchnąłem cicho.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: 2 days ago ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

* 𝐎𝐧𝐥𝐲𝐎𝐧𝐞𝐎𝐟 : 𝐎𝐧𝐞 𝐒𝐡𝐨𝐭𝐬 *Where stories live. Discover now