Adrian

1.2K 70 4
                                    

Wstałam o 6.35. Bardzo się cieszyłam, że idę do szkoły. Pierwszy raz w życiu. Ubrałam się poranna toaleta i śniadanie. Tak rodzicie znowu w pracy. A moja siostra pojechała do babci. Była 7.00, a ja już byłam gotowa. Stwierdziłam, że nie ma sesnu tak wcześnie wychodzić, bo i tak pewnie będzie mi się nudziło. Poszłam na górę, odpaliłam laptopa i zalogowałam się na Facebooka. Miałam jedno zaproszenie do znajomych i jedną wiadomość. Sprawdziłam od kogo. Byłam naprawdę nieźle ździwiona. Weszłam w wiadomości, a jej treść to.
Cześć Laura. Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale chyba raczej tak. Po tym co tobie zrobiłem nie trudno zapomnieć. Gdy tak to wszystko przemyślałem doszłem do tego, że zachowałem się jak zwykły dupek. Poza tym chciałbym cię przeprosić za moje zachowanie. Adrian.
Wow. Ta kropka nienawiści. Jestem zaskoczona. Ta nagła zmiana? Szok. Była 7.30. Wyszłam do szkoły. Usiadłam przy ścianie i oczekiwałam na dzwonek. Nagle podszedł do mnie Cezary.
- Cześć
- Hey
- Może chciałabyś dzisiaj gdzieś wyjść po szkole?
- Pewnie. Czemu nie.
- To może daj telefon zapisze swój nr telefonu i napiszesz mi gdzie mieszkasz.
Podałam mu swój telefon zapisał numer i poszedł do swoich kolegów. Lekcje mijały mega dłuuugo. Praktycznie cały czas siedziałam z Cezarym i gadaliśmy. Po szkole wróciłam do domu i napisałam mu swój adres zamieszkania. Odpisał bardzo szybko. Dzisiaj o 20.00. Nie mogłam się doczekać. Zaczęłam się powoli szykować.

Nowe ŻycieWhere stories live. Discover now