7

39 4 0
                                    

Hejjj przychodzę z nowym rozdziałem po małej przerwie, bo ostatnio nie miałam w ogóle pomysłu. Mam nadzieję, że wam się spodoba, nie przedłużam już.

Enjoy 😁💗

Pov. Yashiro

Tydzień później

Siedziałam właśnie w klasie i starałam się skupić na wykładzie nauczycielki, lecz był taki nudny, że omało nie przysypiałam.

- Nene Yashiro-san! Słuchasz ty w ogóle?! - krzyknęła nauczycielka.
- Co? Tak tak..! S-s-słucham! - odpowiedziałam od razu rozbudzona.
- Tak? To proszę do tablicy! - krzyknęła, wskazując na tablicę. - proszę, ja ci podyktuje zadanie, a ty napisz rozwiązanie. - już się bałam. Gdy usłyszałam treść zadania, aż mnie zamurowało. Nie zapamiętałam nawet połowy treści! Nagle poczułam zimny powiew na karku.
- Yashiro! - zaczęłam się rozglądać po klasie na dźwięk mojego imienia. Od razu zauwarzyłam Hanako- kuna. Już miałam zapytać o co chodzi ale on odrazu się wtrącił. - podyktuje ci rozwiązanie a ty poprostu pisz OK? - kiwnęłam głową, na co on zaczął dyktować mi działania. Miałam nadzieję, że nie dyktuje mi jakiś głupot, a prawdziwe rozwiązanie. Gdy skończył mówić zestresowana odłożyłam kredę na mały stolik tuż pod tablicą. Nauczycielka wstała z krzesła i przyglądnęła się uważnie zadaniu. Po chwili usiadła na krzesło i powiedziała. - Dobrze, dostajesz 5 siadaj. - omg to chyba moja pierwsza piątka z matmy w życiu! Myślałam, że wystrzelę, lecz sie powstrzymałam. Usiadłam w ławce. Hanako zniknął muszę mu podziękować za to, że mi pomógł! Nie wiedziałam, że jest taki dobry z majcy!

SKIP TIME PO LEKCJACH

Weszłam do szkolnej łazienki w celu posprzątania jej, co polubiłam, bo widywałam się z Hanako-kunem. Weszłam tam, a to co zobaczyłam.. mnie zamurowało.








259 słów wiem, że mało, przepraszam.. 😫

..Zakochałam się w.. zjawie..?Donde viven las historias. Descúbrelo ahora