( Cześć. Chciałbym powiedzieć że tą opowieść nie pisałem sam. Postanowiłem z przyjaciółką napisać wspólną książkę z Guilty___Angel. Polecam do niej wpaść. Miłego czytania! )
~ W DOMU EKIPY & LABOLATORIUM. ~
Pewien naukowiec o imieniu Luciano Da Vinci bardzo lubił odkrywać co chwilę nowe rzeczy i wynalazki. Pewnego dnia zobaczył coś dziwnego.. Lekko pęknięte i mocno zakurzone lusterko na drodze w okolicy Neverless. Luciano postanowił się przyjrzeć bliżej temu zjawisku z towarzystwem Rany Turner, asystenta Luciano w jego siedzibie labolatoryjnej. Właśnie gdy ujrzał to zjawisko, zaprosił Rane do siebie, żeby razem to zbadali..
-To lustro jednak jest zwykłym śmieciem. Nie dziwię się że było w takim stanie.
-Luciano, nie marudź. Może coś odkryjemy a nie odrazu że to badziewie.
Powiedział Rana, badając bliżej lusterko.
-Pfft. Ja już się poddałem. To jest zwykle lusterko i tyle.
-Luciano. Pamiętasz o klątwie co kobieta siedziała w lusterkach i tylko pogarszała wygląd ludzi? Musieliśmy się tego pozbywać dwa lata. Więc zamknij się i daj mi się skupić.
-No dobr, dobra! Nie bądź już taki wredny bo inaczej cię wywalę z pracy!
Krzyknął Luciano, wracając do badania lusterka. Lusterko nagle się zaświeciło i się zatrzęsło. Mężczyzna i Rana się szybko odsunęli od lusterka.
-Uważaj!
Krzyknął Rana, popychając Luciano na brzeg ściany, po czym rozległ się wielki błysk i z lusterka wyszły trzy istoty. Jedną z nich była dziewczyna. Miała długie związane w kucyk fioletowe włosy, mundurek szkolny i ciekawą spinkę w kształcie księżyca. Drugim z nich to był brunet z czarnymi niewielkimi rogami, wyglądający na cfaniaczka. Trzeci z nich to był białowłosy z długimi "elfimi" uszami. Wyglądał na spokojnego człowieka. Nagle dziewczyna się srogo popatrzyła na Luciano i Ranę.
-Kim jesteście?! Co wy sobie wymyślicie żeby nam zakłócać spokój?!
Krzyknęła agresywnie dziewczyna, wyjmując wielki nóż kuchenny z kieszeni i się ustawiła do samoobrony.
-To labolatorium jest syfiste i stare. To na pewno jest piwnica.
Powiedział brunet, śmiejąc się pod nosem. Fioletowo włosa stuknęła ramieniem śmieszka.
-Jestem Hope. I jestem totalnie oburzona tym, że nie dajecie nam spokoju. Jeśli użyjecie nas do eksperymentu, to wiedzcie że wam się nie uda. Rzucę na was klątwę która będzie z wami do końca życia! Rozumiecie?!
Trójka zaczęła rozbijać każdy eksperyment Luciano. Mężczyzna wyglądał na jednocześnie wkurzonego, a wystraszonego.
-Spokojnie kochani! Zaraz wam to wytłumaczę! Ale chcę żebyście się opanowali i nie zachowywaliście się jak zwierzę!!!
Krzyknął Luciano, lecz trójka nie przestawała. Niszczyli nawet najcenniejsze eksperymenty, które mogły nawet były być warte miliony i tysiące. Luciano miał tego dość i sparaliżował trójkę ludzi.
-DOSYĆ! A teraz proszę się ładnie przedstawić.
-Ja jestem Max. Widać że agresor z pana jest. I to nie zły. Fufu~ A ten obok to jest Silver. Bardzo spokojny, lecz potrafi być bardzo wredny jak nie jest w humorze.
Powiedział brunet, wskazując na białowłosego. Silver się oburzył i popatrzył się na Maxa nie miłym wyrazem twarzy.
-Palcem się nie wytyka. Rodzice cię nie uczyli?, Hm?
YOU ARE READING
" Magiczne Lustro. " (COLLAB AU)
Teen Fiction" Magiczne lustro znalezione w brudnym miejscu.. Zakurzone i zaniedbane.. Naukowiec postanowił to zbadać i zająć się tym tajemniczym lusterkiem. "