6. WYPIS

135 7 4
                                    

Rano Katsukiego obudziła Camie, wchodząca do sali.
- Katsuki, jak się czujesz?! Chłopaki powiedzieli mi że w nocy odzyskałeś przytomność! - powiedziała szybko. Creeper trochę posmutniał na jej widok. Wiedział bowiem, że niedługo będzie musiał zerwać z dziewczyną
- jest lepiej niż było, chociaż i tak nie najlepiej.... - rzekł słabo.
- pielęgniarka mówiła, że weźmie cię jeszcze na jakieś badania, a później dostaniesz wypis. Tak się o ciebie martwiłam... Dlaczego to zrobiłeś...? - zapytała siadając na krześle obok łóżka.

Katsuki myślał chwilę. Właśnie.... Dlaczego on to zrobił....? Przecież nie powie swojej dziewczynie, że pokłócił się z Todorokim, w którym zdążył się zakochać.... Zakochać....? Z jednej strony go nienawidzi, a z drugiej, nie umie bez niego żyć.... Bez niego i Izuku....

- j-ja nie pamiętam... - powiedział wymijająco. Camie złapała go za rękę.
- niestety nie będę mogła zostać z tobą do chociażby jutra. Za jakieś pół godziny muszę jechać do rodziców... Nadal się dziwię, że w ogóle pozwolili mi tu przyjechać choć na trochę... - stwierdziła smutno.

W rzeczy samej, jej rodzice byli bardzo surowi, i nie pozwalali dziewczynie nigdzie wyjeżdżać. Ba, Camie nie mogła nawet wybrać sobie sama ubrań, czy szkoły. Oj tak.... Co do szkoły jej rodzice mieli duże wymagania, mianowicie, musiała mieć internat, i surowych, wymagających nauczycieli. Tak więc wybrali jej prywatną szkołę bohaterską, z internatem, z której niektórzy nawet na wakacje nie wyjeżdżali, a jeśli już im się udało, musieli wracać tam dwa razy w tygodniu, przez całe wakacje ( nie pytajcie jak to działa, bo ja sama tego nie rozumiem xd )... Młoda nie miała łatwego życia...
Warto też wspomnieć, że rodzice dziewczyny wręcz nienawidzili Bakugou. Gdyby tylko mogli, zeswataliby swoją córkę z chłopakiem "odpowiednim" dla niej ( czyt. Syn znajomych na poziomie, który poszedł na prawo, i jest najlepszy na roku, a to że to arogancki dupek-egoista, to już inna sprawa).

- rozumiem... - odszepnął samobójca.

W tym momencie do sali weszła pielęgniarka prowadząca wózek inwalidzki.
- przepraszam, ale musi pani opuścić salę. Muszę zabrać pana Bakugou na badania. - powiedziała ze sztucznym uśmiechem.
- oczywiście, już wychodzę. Katsuki, napisz jak będziesz mógł albo po prostu daj znać jak się czujesz - odrzekła Camie i wyszła.

Pielęgniarka pomogła chłopakowi przesiąść się na wózek, i zawiozła go do innej sali.

*Time skip*
Mitsuki weszła do pokoju swojego syna.
- Katsuki, ja mam dzisiaj nocną zmianę,i nie mogę jej opuścić, a tata wraca dopiero w następnym tygodniu z delegacji, więc musisz załatwić sobie kogoś, kto będzie cię pilnował w nocy, i w ogóle - powiedziała.
- dobra, da się załatwić. - odrzekł młodziak.

Do: Shoto♥️
16:31


Kacchan😤: hej, przyjdziesz dzisiaj do mnie? Mojej mamy nie będzie w domu i "ktoś musi mnie pilnować w nocy i w ogóle"?

Shoto♥️: jasne, a może jeszcze przyjść Midoriya??

Kacchan😤: tia. To będziecie przed 17?

Shoto♥️: będziemy za 10 minut

Kacchan😤: ok tylko weźcie jakieś rzeczy na przebranie bo jednak będziecie musieli zostać na noc😑

Shoto♥️: dobra, to widzimy się za chwilę<3

Zaledwie kilka minut później w całym domu rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Katsuki zszedł na dół, i otworzył przybyszom.
- hej Katsuki, jak się czujesz? - zapytał Todoroki bez ogródek.
- jest lepiej niż wcześniej.... - odrzekł blondyn.

Chłopak nie lubił, gdy ktokolwiek się o niego martwił, czy pytał o samopoczucie. Nie lubił być w centrum uwagi .

- wejdźcie - dodał Creeper. Todo i Deku weszli do środka i zdjęli buty. Kacchan zaprowadził ich do swojego pokoju. Po drodze wskazał im jeszcze łazienkę.

Jakieś 10 minut później Mitsuki już nie było, a chłopaki wybierali jaki film obejrzeć. W końcu zdecydowali się na jakiś horror z 1999 pod tytułem ,,The Horror Show".

Film był całkiem spoko, i chociaż zaczynało robić się naprawdę późno, żadnemu z trójki nie chciało się spać.

*Time skip*
Horror skończyli oglądać jakieś 7 odcinków Teletubisiów wcześniej. Katsukiemu chciało się już trochę spać, z resztą tak samo jak Deku. W końcu stwierdzili że jest zbyt późno na ósmy epizod tego jakże pięknego serialu wspomnianego wcześniej.

- dobra to ja idę się myć. - powiedział w końcu Kacchan.
- okej, masz 2 minuty - poinformował go Shoto.
- co? Jak ja mam się umyć w 2 minuty? - zapytał blondyn. Izuku przyglądał się wszystkiemu w ciszy.
- no żebyś niczego nie odwalił. Jeśli te 2 minuty ci nie odpowiadają, to mogę pójść z tobą. Albo w trójkę pójdziemy - wyjaśnił Mieszaniec z chytrym uśmieszkiem na ustach.

Katsuki i Izuku wpatrywali się w niego zdezorientowani, propozycją chłopaka.






Czas na reklamę ponieważ na drugie imię mam Polsat.

Nie no a tak serio to następne ich poczynania w następnym rozdziale;)

Ej ogólnie to dajcie znać, czy chcielibyście zobaczyć w tym ff moje au, czyli pewną dziewczynę związaną z Katsukim i Dabim, i ich ( BARDZO ) zmodyfikowane backstory.

Kocham was ;*

Dlaczego oni?! / todobakudekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz