1. TODOROKI

331 10 2
                                    

spojrzał w lustro i je zobaczył. pasemko było koloru różowego. Shoto uśmiechnął się lekko. 

*time skip*

Yaoyarozu czekała już w parku. jak zwykle przyszła kilka minut wcześniej. było dość mokro, bo śnieg zaczynał topnieć ale to nie przeszkadzało tym gołąbeczkom. Todoroki umówił się ze swoją jakże przykładną dziewczyną na 15. była 14.54. Shoto podszedł do Momo i przytulił ją na powitanie.

- hej skarbie! - powiedział chłopak. 

- hej! - odpowiedziała dziewczyna z uśmiechem. szybko chwycili się za ręce i zaczęli spacerować. 

minęło jakieś pół godziny zanim doszli do rezydencji Yaoyarozu. gdy tylko weszli poleciało konfetti. cały korytarz i salon był przystrojony różnorakimi serpentynami i innymi pierdołami. 

- wszystkiego najlepszego Todoroki-kun - odezwał się Izuku- najlepszy przyjaciel Shoto. 

resztę dnia grupa świętowała. 

*time skip*

minęło kilka miesięcy i był już 19 kwietnia. jutro urodziny tego wiecznie wkurwionego psa, aka Bakugou. 

- hej myślicie że robimy jutro jakąś niespodziankę Bakubro? - zapytał Kiri.

- może lepiej nie. Kacchan nie przepada za takimi rzeczami. zawsze gdy miał urodziny i inni pytali się go czy robi jakieś przyjęcie, mówił że mu się nie chce. można z nim posiedzieć po prostu tak jak zawsze. i tortów tez nie lubi. - wyjaśnił deku. Kiri przytaknął. 

- dobra to nic nie robimy. ej dobrze że jutro sobota bo już 23. może lepiej chodźmy spać, bo jeszcze dostaniemy ochrzan od Aizawy-sensei. - powiedziała Mina. wszyscy się z nią zgodzili. nikt nie chce podpaść panu Aizawie. to byłaby najgorsza sytuacja jaka mogłaby ich spotkać.

*time skip*

nasz ukochany Creeper się w końcu obudził. poszedł szybko do kibla i spojrzał w lustro. zamarł. na jego włosach wyraźnie było widać neonowy róż. taki sam neonowy róż jak u Icy-Hot'a. Kacchan szybo wziął pierwszy lepszy szampon, zmieszał go z wodą i spróbował zmyć "niesmaczny" kolorek ze swoich kłaków. chłopak nie miał nic przeciwko Mieszańcowi ( tutaj Katsuki ma angst i nikt o tym nie wie ) ale nie oczekiwał takiego obrotu spraw. sięgnął po telefon i napisał do Shoto aby szybko przyszedł do jego pokoju.

Kacchan usłyszał pukanie a następnie głos Shoto oznajmujący że to on. ostrożnie otworzył drzwi i wpuścił chłopaka.

- jest problem - powiedział szybko drżącym głosem. Todoroki spojrzał na niego badawczo nie rozumiejąc o co chodzi. w końcu spostrzegł kolorowe pasmo w włosach kolegi.

- nie... - powiedział prawie niesłyszalnie. nie wierzył że to możliwe. przecież oboje mieli dziewczyny, które tak kochali ( tylko on tak myśli. chociaż Katsuki serio kochał Camie* )

- a co z Momo i Camie?! - wykrzyczał nagle Shoto - zmyj to! - dodał ze złością w głosie.

- próbowałem i się nie da! - odpowiedział Katsuki, a w tych słowach było słychać prawdziwa rozpacz. w oczach Icy-Hot'a było widać furię i nienawiść która przerażała Creepera. 

- przemaluj to albo obetnij. lepiej przemaluj. nie mam zamiaru się tłumaczyć. - powiedział i odszedł trzaskając drzwiami. 

Dlaczego oni?! / todobakudekuWhere stories live. Discover now