*tekst* - myśli.
Tekst - normalna wypowiedź.
Tekst - pov. jakiejś osoby.
Tekst - głosy w głowie osoby z ostatniego pov.Hejka chciałam was poinformować, że w przyszłym tygodniu nie będzie rozdziału bo mam egzaminy i chce je napisać jak najlepiej. Wybaczcie!
•••••••••••••••••••••
Hitoshi Shinsou pov.
Obudziłem się i zerknąłem na chłopaka obok mnie. Jeszcze spał. Wygląda tak niewinnie przytulając się do mnie. Jego skóra była blada, przez co nawet malutki rumieniec był widoczny z daleka.— Denki. Musimy iść do szkoły. — Zacząłem go gładzić kciukiem po policzku.
— Ej no, słoneczko wstajemyy. — Podparłem się na łokciach.— Koniecznie? — Zapytał cicho z lekką chrypką w głosie.
— Tak bo chyba nie chcemy opuścić kolejnego dnia co nie?
— Dobra, już wstaje. — Podniósł się do siadu i przetarł jeszcze zaspane oczy by się trochę rozbudzić.
Wstałem i podszedłem do szafy. Wyjąłem z niej swój mundurek. Wyciągnąłem jeszcze mundurek dla Denki'ego i mu podałem.
— Dziękuje. — Ubrał na siebie wcześniej wspomniane ubranie i zaczął szukać czegoś w plecaku.
Wyciągnął dwie czarne długie rękawiczki bez palcy, które gdy je założył sięgały mu pod sam łokieć.
— Co do ostatniej nocy. — Odezwał się blondyn. — Wybacz, że cie wtedy obudziłem. — Swój wzrok skierował na mnie. Tak jakby to było coś naprawdę poważnego. — Miałem koszmar.. — Opuścił głowę w dół patrząc gdzieś na panele.
— Kami.. Naprawdę nie-
— Przepraszam. Ja naprawdę nie potrafię nad tym panować. Naprawdę nie chciałem cię- — Przerwałem mu kładąc swojego palca na jego ustach w ten sposób by się wyciszył.
— Nie masz za co. Przecież jestem tu by przy tobie być i pomóc ci w każdym możliwym momencie. — Moje kąciki ust się lekko uniosły ku górze.
Kaminari niepewnie się do mnie przytulił. Od razu oddałem uścisk i zanurzyłem swoją twarz w jego miękkich blond włosach.
— Nie wierzę, że świat zesłał mi taką osobę jak ty.. — Wymamrotał pod nosem zanosząc się płaczem. — Błagam powiedz mi, że to nie jest sen.. że to jest tylko moja wyobraźnia.. — Zacisnął dłonie na mojej koszulce.
— Przysięgam ci, że to rzeczywistość. — Złapałem za jego podbródek i zmusiłem go by na mnie spojrzał.
Nasze ciała stykały się ze sobą a niższy ode mnie chłopak lekko drżał. Jedną ręką objąłem jego talie a drugą zostawiłem na podbródku. Złączyłem nasze wargi w wolnym i przyjemnym pocałunku, który nie trwał najdłużej iż musieliśmy zaraz wychodzić do szkoły.
Zabraliśmy to co potrzebne i zeszliśmy po schodach na dół.— Podwieźć was? — Zapytał wysoki mężczyzna o długich blond włosach.
— Jeśli ci się chce to bylibyśmy wdzięczni.
CZYTASZ
„Twoje Blizny" | ShinKami | PL ‼️ZAWIESZONE‼️
Krótkie Opowiadania‼️ZAWIESZONE‼️ INFORMUJE że książka jest w większości oparta na depresji, samookaleczaniu, itp. a w tym także sceny 16/18+. Więc jeśli nie lubisz lub po prostu nie interesują cie tego typu książki to nic tu po tobie hah. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZ...