Cz.1: Niezawodny plan!

147 15 0
                                    


Luo Binghe ostrożnie ułożył ogłuszonego eliksirem usypiającym Shen Qingqiu na środku formacji przed dwukrotnym sprawdzeniem symboli, które zostały skrupulatnie wyryte w podłodze dawno temu przez ludzi, którzy albo wstąpili do niebios albo są martwi. Zmiana części formacji w celu dostosowania jej do jego potrzeb była czasochłonna i frustrująca, ale wielka motywacja Binghe do osiągnięcia pożądanego rezultatu przyćmiła wstrząsający proces.

Ponad rok temu po raz pierwszy przeszedł do innego świata i to doświadczenie zmieniło jego światopogląd. Natykając się na miłą wersję jego poprzedniego Shizuna, ten, który poślubił jego sobowtóra beksę przyciągał wiele mrocznych myśli i uczuć, które Binghe starał się pogrzebać od śmierci Shen Qingqiu. To również zmusiło go do ponownego ocenienia jego obecnego życia – jego władzy, bogactw oraz niezliczonych żon. Był dumny ze swoich osiągnięć, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego wczesne lata, ale...

Może czuł coś podobnego do szczęścia w latach po opuszczeniu Otchłani i tworząc podstawę swojej władzy, ale już nie. Obecnie głównie wykonywał ruchy polegające na pokonywaniu i kolekcjonowaniu, powtarzając je w nieskończoność. Przegrywając z obiektywnie słabszą wersją siebie i raz nie zdobywając, czego chce, to było jak przebudzenie.

Z początku Binghe próbował zmienić tempo swojego życia w pałacu. Szukał swoich pierwszych żon, ale nawet jeśli witały go w swoich łóżkach, szybko stało się dla niego jasne, że czas spędzony poza nim jest tolerowany tylko w małych dawkach. Nie powiedziały nic wprost, ale czytanie mowy ich ciał nie było trudne. Niektóre z nich poślubiły go z ukrytych motywów, ale nawet te, które kiedyś go kochały prawie nic już do niego nie czuły. Tak jak Binghe „odszedł" od nich, kiedy nieustannie powiększał swój harem, one odeszły ze swoimi uczuciami wobec niego.

Mógł spróbować odzyskać ich miłość. Nie czuł jednak takiej potrzeby.

Co to mówiło o Binghe, skoro w głębi był bardziej rozczarowany odmową pójścia z nim przez miłego Shen Qingqiu, niż brakiem zainteresowania ze strony swoich żon? Dlaczego nie mógł przestać myśleć o wieczorze i nocy spędzonych z tym mężczyzną, który miał tę samą twarz jak ten, którego zabił z zemsty? Dlaczego tylko płaczliwa, słaba wersja jego miałaby zasługiwać na tą akceptację, szacunek i miłość? Czy nie byli tą samą osobą w pewnym momencie swojego życia? Jakie błędy popełnił Binghe, by wyciągnąć najkrótszy patyk, który przegrywa?

Te skomplikowane uczucia były trudne do stłumienia, gdy już raz pojawiły się na wierzchu. Były rozpałką jego podróży aż do teraz.

Pierwszym krokiem było przełamanie bariery, którą utworzyła jego inna wersja wokół swojego świata po tym, gdy wraz z Shen Qingqiu połączyli siły, by odesłać go do domu. Trudne zadanie, ale Binghe ostatecznie zatriumfował. Plan zakładał odszukanie Shen Qingqiu, porwanie go do własnego pałacu, wzniesienie bariery wokół własnego świata i następnie przekonanie mężczyzny, że to on jest lepszą wersją. Wspomniany plan wypalił w momencie, gdy Binghe postawił stopę w małej replice bambusowego domu na szczycie Qing Jing.

Najwyraźniej Luo Binghe tego świata zniknął na kilka dni, aby zająć się niewielkim powstaniem. Shen Qingqiu martwił się i obdarzył go delikatną czułością, gdy tylko go zobaczył. To było wszystko, czego chciał, ale mimo to wrócił samotnie do swojego pałacu. Jego powody były też całkowicie samolubne, ponieważ nawet wtedy, gdy Shen Qingqiu poklepywał go po głowie, Binghe wiedział, że jest na drodze, by zostać nagrodą pocieszenia lub żałowanym zamiennikiem. Tylko czas wart spalenia jednego kadzidła pokazał mu, że kiedy (nie jeśli) jego plan się powiedzie, Shen Qingqiu nigdy całkowicie nie odpuści drugiego Luo Binghe.

Jemu to nie wystarczyło i tak drugi krok jego podróży został wykonany. Jeśli był jeden świat z miłym Shizunem, musi być jeszcze jeden. Światy, w których Luo Binghe albo nie istniał albo nie przywiązał się jeszcze do Shen Qingqiu, jak natręt.

✓ Jak zdobyć miłego Shizuna w 3 prostych krokach || Tłumaczenie PLWhere stories live. Discover now