Stan na kwiecień

91 3 2
                                    

Jest ciężko.
Nie ma chyba dnia żeby nie było złych myśli w tym równiez tych najgorszych. Ale jest malutka iskierka nadziei. Mój chłopak mnie komplementuje że urosły mi piersi i się zmieniam ogólnie na plus . Oczywiście biorę to lekko z przymrużeniem oka bo czy jakby było źle to by mi to powiedział ?
Najgorzej jest z rodzicami i ogólnie tranzycja społeczna ( narazie choć jest to kuszące bo dużo by ciśnienia zeszło nawet o tym nie myślę umarła bym z nerwów) . Nikt mi nie uwierzy bo w sumie nadal mam raczej zainteresowania które uchodzą stereotypowo za "męskie " ( choć nie wszystkie ) oraz praktycznie wogole nie rozmawiam z innymi dziewczynami ( punkt zaczepienia mam taki że ja wogole mało rozmawiam i jestem bardzo zamknięta w sobie ) . No ogólnie mam też powody żeby uważać że jak im powiem to może się to odbić na ich zdrowiu ale o tym kiedy indziej bo to trudny orzech do zgryzienia. Niedługo matura a skupić się ciężko przez wiadomo jakie gówno na d.
Ale nie stresuje się bo to naprawdę będzie małe piwo. Juz dużo więcej nerwów było przy zdawaniu prawa jazdy. To tyle na chwilę obecną.
Jest ciężko ale to jeszcze nie jest moje ostatnie słowo .

Z pamiętnika MTFWhere stories live. Discover now