now smile

186 12 5
                                    

promienie słońca opadały na moją twarz a oczy były opuchnięte od płaczu.Dzisiaj postaram się myśleć o tych dobrych rzeczach w moim życiu, nie tych złych więc pomyślimy
jedną z dobrych rzeczy jest to , że poznałam wczoraj wspaniałego chłopaka który mi pomógł kiedy tego potrzebowałam.  Czy nadal tego potrzebuje bo nie dam rady sama uporać się ze śmiercią mojej przyjaciółki? Oczywiście, że tak. Ale czy mam zamiar się do tego przyznać? Oczywiście,  że nie.

Wstałam, ubrałam się, umyłam zęby i poszłam zrobić śniadanie.
      
     kocham mieszkać sama, jak spale garnek to najpierw mogę delektować się moim jedzieniem a potem go umyć,nikt nie stoi mi nad głową i nie krzyczy " kurwa spaliłaś garnek ble ble ble" tyko żyje sama z tą informacją.  Czy szkoda mi garnka? Jasne ale czy mi smutno? nie wiem mam wyjebane to tylko garnek

jedząc śniadanie dostałam wiadomość od Janka

𝗷𝗮𝗻𝗻: 𝗱𝘇𝗶𝗲𝗻 𝗱𝗼𝗯𝗿𝘆!!!! 𝘄𝘀𝘁𝗮𝗷𝗲𝗺𝘆! 𝗻𝗶𝗲 𝘀𝗺𝘂𝗰𝗶𝗺𝘆 𝘀𝗶𝗲̨ 𝗷𝗲𝘀𝘁 𝗽𝗶𝗲̨𝗸𝗻𝘆 𝗱𝘇𝗶𝗲𝗻́! 𝘇𝗮𝗯𝗶𝗲𝗿𝗮𝗺 𝗰𝗶𝗲̨ 𝗻𝗮 𝘀𝗽𝗮𝗰𝗲𝗿🫶🏻

𝗗𝗶𝗮𝗻𝗮: 𝗵𝗲𝗷 𝗵𝗲𝗷,𝗻𝗶𝗲 𝘀𝗺𝘂𝗰𝗲 𝘀𝗶𝗲̨ 𝗱𝘇𝗶𝘀𝗶𝗮𝗷! 𝗮𝗹𝗲 𝗻𝗮 𝘀𝗽𝗮𝗰𝗲𝗿 𝗺𝗼𝘇̇𝗲𝘀𝘇 𝗺𝗻𝗶𝗲 𝘇𝗮𝗯𝗿𝗮𝗰́ 𝗱𝗼𝗽𝗶𝗲𝗿𝗼 𝗽𝗼 𝟭𝟱 𝗯𝗼 𝗺𝗮𝗺 𝘄𝘆𝗸ł𝗮𝗱 𝗻𝗮 𝘂𝗰𝘇𝗲𝗹𝗻𝗶

𝗝𝗮𝗻𝗻: 𝗻𝗼 𝗶 𝘀𝘂𝗽𝗲𝗿;)) 𝘀𝘁𝘂𝗱𝗶𝘂𝗷𝗲𝘀𝘇?𝗷𝗮𝗸𝗶 𝗸𝗶𝗲𝗿𝘂𝗻𝗲𝗸?

𝗱𝗶𝗮𝗻𝗮: 𝗸𝗿𝘆𝗺𝗶𝗻𝗼𝗹𝗼𝗴𝗶𝗲

𝗷𝗮𝗻𝗻: 𝘀𝘂𝗽𝗲𝗿 𝗰𝗶𝗲𝗸𝗮𝘄𝗮 𝘀𝗽𝗿𝗮𝘄𝗮 𝗺𝗼𝘇̇𝗲 𝗺𝗶 𝘁𝗿𝗼𝗰𝗵𝗲̨ 𝗼 𝘁𝘆𝗺 𝗼𝗽𝗼𝘄𝗶𝗲𝘀𝘇?

𝗱𝗶𝗮𝗻𝗮: 𝗼𝗰𝘇𝘆𝘄𝗶𝘀́𝗰𝗶𝗲

𝗷𝗮𝗻𝗻: 𝗼 𝟭𝟲 𝘁𝗮𝗺 𝗴𝗱𝘇𝗶𝗲 𝘀𝗶𝗲̨ 𝘄𝗰𝘇𝗼𝗿𝗮𝗷 𝘀𝗽𝗼𝘁𝗸𝗮𝗹𝗶𝘀́𝗺𝘆?

𝗱𝗶𝗮𝗻𝗮: 𝘁𝗮𝗸, 𝗱𝗼 𝘇𝗼𝗯𝗮𝗰𝘇𝗲𝗻𝗶𝗮 🤍

𝗷𝗮𝗻𝗻: 𝗱𝗼 𝘇𝗼𝗯𝗮𝗰𝘇𝗲𝗻𝗶𝗮 💞

znałam chłopaka dopiero jeden dzień a już zaczyna mieszać mi w głowie. Jeden dzień?BA NAWET NIE kilka dobrych godzin
boję się że jak mu zaufam to mnie zrani
a co jeżeli nie dam wtedy rady i zrobię to co klaudia?nie,nie mogę tak myśleć, jestem silna poradzę sobie

spakowałam się na uczelnie i wyszłam z domu po drodze kupiłam kawę i w pośpiechu zaczęłam szybkim krokiem iść jak nie nazywać tego bieganiem na uczelnie bo oczywiście przez moją kawę się spóźniłam
  nagle w kogoś wbiegłam     
ups

-o rany przepraszam bardzo, śpiesz się

uśmiechnęłam się miło i poszłam dalej
  weszłam cała zdyszna na wykład przykuwając tym uwagę całej sali
po cichutku zajęłam jakieś losowe miejsce i zaczęłam słuchać wykładu


--------------------16.00.Park---------------------

Pov Jann:

czekam na Dianę w parku, nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę, niby znam ją jedne dzień ale zależy mi na niej i pragnę jej w swoim życiu. Po tym w jakim stanie widziałem ją wczoraj chcę żeby była szczęśliwa, zasługuje na to. Chcę dać jej poczucie bezpieczeństwa i stabilności.

RIGHT PERSON IN THE RIGHT TIME-JANN ROZMANOWSKIWhere stories live. Discover now