Obecnie
Był już późny wieczór, kiedy wracałam do domu z meczu Legii Warszawa vs PSG. Legia wygrała 8:0. Miałam ubrane na sobie to:
Na przestrzeni lat nic nie zmieniło się w moim stylu. Typowa bad girl.
Szczęście aż ze mnie tryskało. Legia znowu miała szansę wygrać Ligę Mistrzów. Tylko to się dla mnie liczyło.
Nie była dla mnie w tym momencie ważna przeszłość. Radość i euforia rozpierały mnie od środka. Pierwszy raz od dłuższego czasu zapomniałam o wszystkich troskach i problemach.Szłam ulicami opustoszałej Warszawy tańcząc i kręcąc się wokół własnej osi ze szczęścia. Byłam tak pogrążona w swoich myślach, że nie zauważyłam iż weszłam w ciemną, podejrzaną uliczkę. Zbyt dużo emocji buzowało we mnie by się tym przejąć.
Nagle poczułam na sobie czyjś przeszywający wzrok i ciepły oddech na karku. Kiedy odwróciłam się, nikogo za mną nie było. Kiedy już miałam iść dalej w drogę nagle zobaczyłam przed sobą JEGO.
-Are you back baby girl? - wymruczał gardłowo.
Koniec.
Wszystko co dobre kiedyś się kończy.
Tak oto dobiegliśmy do końca historii Julki i Neymara...
Dziękuję każdemu kto chciał czytać ten twór i każdemu kto kiedyś jeszcze to przeczyta.
Dziękuję za każdą gwiazdkę i komentarz.
Dziękuję tym którzy byli tu od początku do końca.juls xx
CZYTASZ
Porwana przez piłkarzyka ~Neymar Jr~
FanfictionJeden z pozoru zwykły wieczór, jeden moment, jedno spojrzenie i jeden ruch wystarczył żeby całe moje zwykle, nudne życie szarej myszki zmieniło się o 180°. Nazywam się Julka Clark, a o to moja historia jak zostałam porwana przez jednego z najlepszyc...