Po incydencie z Lando minęło trochę czasu. Za nami były już 3 jego wyścigi z czego tylko 1 udany. W Australii zajął 6 miejsce tym samym zdobywając pierwsze punkty w tym sezonie. Chłopak cieszył się jak małe dziecko. Od razu po wyścigu przybiegł do mnie wziął mnie na ręce i zaczął się kręcić. Wycałował mnie i pobiegł do kolegów z drużyny świętować. To był pierwszy raz kiedy zobaczyłam jego uśmiech po wyścigu. Na wywiadach nie było widać już tego przygnębionego, smutnego prawie, że ze łzami w oczach Lando. To był dzień na który czekał. Jednak od tamtej nocy kiedy próbował zerwać, jest inny. To nie tak, że w złym sensie, stał się bardziej opiekuńczy, okazuje mi o wiele więcej miłości. Poddał nas próbie, którą zdaliśmy. Przez jakiś czas dalej byłam nie pewna, lekko zła i smutna, że zwątpił. Jednak po czasie kiedy chłopak starał się o moje przebaczenie, przeszło mi. Kupował mi kwiaty, zabierał nas do restauracji i cały czas mnie komplementował. To jak się starał było bardzo słodkie.
Obudziła mnie głośna rozmowa Lando. Otworzyłam delikatnie na chłopaka, który był cały spięty. Jego mięśnie były całe spięte. Zamruczałam w poduszkę ze zmęczenia i schowałam się cała pod kołdrę.
-Muszę kończyć- wzdrygnął się kiedy usłyszał moje mruknięcie.
Spojrzałam na swój zegarek, godzina wskazywała 5:42. Zdziwiłam się bardzo z kim chłopak gada o takiej godzinie.
-Obudziłem Cię?- wskoczył z powrotem pod kołdrę.
-Zgadnij.
-Obstawiam, że tak.
-Głośno gadasz, mogłeś chociaż wyjść z pokoju!
-Mogłem.
-Z kim gadałeś?- spytałam, a chłopak skrzywił się na moje pytanie.
-Z szefem.
-Na pewno? O tej godzinie?- chciałam się upewnić.
-No tak.
-A o czym? Wydawałeś się spięty.
Lando zwlekał dość długo z odpowiedzią. Jakby szukał na szybko wymówki.
-Mamy dużo pracy, będę musiał dziś siedzieć cały dzień przed komputerem.
-A co z tą imprezą Fewtrell'a?
-Jak chcesz możesz, nie mogę przecież Ci zabronić.
Zmarszczyłam brwi i położyłam się dalej spać. Chłopak jak zwykle mnie objął, ale potem się oddalił bo było za gorąco.
***
-Ubiorę się chyba w tą czarną sukienkę - powiedziałam grzebiąc w szafie.
-Jaką?- podszedł do mnie szybko zostawiając laptopa na łóżku.
-Tą nową- zdjęłam ją z wieszaka i przyłożyłam do ciała.
-Nie- powiedział stanowczo, że aż się przestraszyłam.
-Nie podoba Ci się?
-Podoba, ale jest za krótka- wyrwał mi ją i odwiesił z powrotem.
-Co?
-Cały tyłek będzie ci widać.
-Nie prawda!
-Nie Nina i tyle.
-Od kiedy decydujesz w co mam się ubrać? O co Ci chodzi!
-Jeżeli chcesz ją ubrać to będę musiał iść z tobą.
YOU ARE READING
Przecież wiesz - Lando Norris
ספרות נוערNina Carter zawsze ryzykuje. Gdy poznaje przystojnego kierowcę formuły pierwszej jej życie staje się idealne. Nina jak i Lando czują pociąg do siebie, pożądanie, chcą więcej. Jednak związek by zwiastował tylko porażkę. Media jak i wyścigi mogą znisz...