1

94 8 1
                                    

Pov. Yashiro

Tak jak codziennie odrazu po lekcjach musiałam iść sprzątać toalety. Eh.. nieszczęśliwa ja.. zamiast odpoczywać po ciężkim dniu w szkole chodziłam sprzątać toalety. Już znajdowałam się przed drzwiami do damskiej łazienki. Weszłam do środka i ujrzałam mojego przyjaciela. Hanako-kun, siódma tajemnica szkoły. Gdy tylko go zobaczyłam, zrobiło mi się dziwnie miło.. tak ciepło w środku. Naprawdę go lubiłam.

- Cześć Hanako-kun! - przywitałam się z nim.
- O witaj Yashiro. - podleciał do mnie i lekko mnie przytulił. To było.. bardzo przyjemne. Zaskoczyło mnie to że sie tak przymila ale z drugiej strony bardzo mi się to podobało. Staliśmy tak chwilkę i duch się ode mnie powoli odsunął. Uśmiechnął się do mnie. Jego twarz była zdecydowanie za blisko mojej.. poczułam że moje policzki płoną.

- Yashiro łazienka czeka. - powiedział z swoim uśmieszkiem i podleciał na parapet. Wzięłam mop i zaczęłam czyścić podłogi. Tak czyszczenia łazienki zajęło mi tak około 30 minut.

- Skończyłam! - krzyknęłam do Hanako-kuna.
- Brawo :D ! - pogratulował mi przyjaciel. Wzięłam swoje  rzeczy i podszedłam do ducha.

- Do jutra Hanako! - powiedziałam do niego.
- Tak tak do jutra. - odpowiedział mi oraz posłał mi swój lekki uśmiech. Wyglądał bardzo słodko gdy się uśmiechał.. zaraz czekaj co. O czym ja w ogóle myśle.
Również się uśmiechnęłam i odwróciłam się w stronę drzwi. Wyszłam poza teren szkoły kierując się w uliczkę, prowadzącą do mojego miejsca zamieszkania. Idąc wzdłuż mało oswieconego chodnika, myślałam o moim przyjacielu. Był zjawą, nigdy do nie zrozumiem, nie wiem jak to jest umrzeć, nie wiem kompletnie nic o jego przeszłości! Wiem tylko to że napraprawdę nazywa się Amane Yugi i miał młodszego brata Tsukase którego nie wiem czemu zabił. Bardzo bym chciała mu się odwdzięczyć, ponieważ zawsze mnie ratuje i udaje mu się zawsze mnie pocieszyć, oraz zawsze mnie broni a ja... nie jestem w stanie zrobić nic.. Pragnę go zrozumieć i pomóc mu na tyle, ile będę mogła.

Pov. Hanako

Patrzyłem z okna jak moja rzodkieweczka wraca do domu. Odprowadzałem ją wzrokiem puki nie zniknęła w rogu jakiejś uliczki. Odwróciłem wzrok od okna gdy Nene zniknęła z zasięgu mojego wzroku. Uśmiechnąłem sie lekko nie mogę się doczekać, gdy przyjdzie sprzątać łazienkę jutro. Jest taka urocza.. o czym ja myślę.. Człowiek i zjawa? Takie związki nie powinny istnieć. Nie ukrywać Yashiro podoba mi się od jakiegoś czasu. Ale wiem, że tego nie odwzajemnia.. Chyba..



























Koniec rozdziału kochani <3 mam nadzieję że wam się spodoba ta książka, postaram się wstawiać rozdziały regularnie, ale nic nie obiecuje






Do kiedyś!














407 słów 🌺

..Zakochałam się w.. zjawie..?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz