PROLOG

155 18 2
                                    

Możecie mi powiedzieć, za czym tak tęsknię? Mam życie idealne. Każda dziewczyna w szkole mi zazdrości.

Ja - liderka cheerleaderek, za którą ogląda się każdy chłopak. Płaski brzuch, długie szczupłe nogi, brązowe włosy przeważnie związane w kucyk i zielone oczy, które podobno hipnotyzują. Cudowna średnia w szkole.

Mój perfekcyjny chłopak - Nick. Kapitan drużyny footbollowej, największe ciacho w szkole. Blondyn z brązowymi oczami - czego chcieć więcej? Dżentelmena? Cały czas nosi mi książki i otwiera przede mną drzwi, a co najważniejsze - na nic nie naciska. To znaczy, nie wymaga ode mnie seksu, jako 'potwierdzenia' naszej miłości. Mówi, że poczeka, aż będę gotowa.

Można myśleć, że jako najpopularniejsza dziewczyna w szkole już od dawna nie jestem dziewicą. Nie ma większego błędu. Pochodzę z katolickiej rodziny. Jeśli straciłabym dziewictwo przed ślubem, a co gorsza zaszła w ciążę... Zostałabym wydziedziczona. I nie. Moi rodzice nie pomogliby mi. Nie pozwoliliby mi poddać się aborcji, ale tez nie daliby mi żadnych pieniędzy na utrzymanie. Nie dlatego, że mnie nie kochają, albo nie mają pieniędzy. Kochają mnie, a ojciec każdego miesiąca zarabia kilkanaście milionów. To dlatego, że chcieliby dać mi nauczkę za mój 'wielki' grzech. Ale co by to zmieniło? I tak nie byłabym dziewicą. Cóż... Nigdy nie zrozumiem ich sposobu myślenia.

A wracając do Nicka... Idealny chłopak, prawda? Jak dziewczyna nie chciałaby takiego? Nie pytam dlatego, że mi się znudził, albo już go nie kocham. Jestem w nim zakochana po uszy. A on we mnie. Pytam dlatego... Że czegoś mi brakuje. Ale czego? Mojego życia - jak już mówiłam - chciałaby każda dziewczyna ze szkoły. One oddałyby wszystko, żeby choć na dzień być w mojej skórze, a ja jeszcze narzekam. Powiedziałam o tym mojej najlepszej przyjaciółce. Corrie uważa, że 'jestem głupią dziewczyną'. Nie była zbyt inteligentna. Waściwie, to zdobywała większość przez wygląd - blondynka, niebieskie oczy i ładna buzia. Wszyscy jedzą jej z ręki. Ale w trudnych sytuacjach zawsze dobrze mi doradzi. To ona powiedziała, że podobam się Nickowi. To ona chciała, żebym poszła z nią do drużyny cheerleaderek. I traktuję ją jak siostrę. Miliard razy bardziej chciałabym ją zamiast mojego brata - Shane'a. Ten dzieciak nigdy mnie nie kochał i nie pokocha. Od urodzenia mi dokuczał. Zachowuje się niedojrzale. Ma czternaście lat, ale to nic nie zmienia. Powinien już dorosnąć. Ja w jego wieku już się malowałam. Tylko nie myślcie, ze jestem jakimś plastikiem, albo co gorsze - wredną jędzą. Nie jestem taka. Chyba nikt z bliskich mi ludzi nie powiedziałby tak. Nie mówię o tych, z którymi rozmawiałam tylko raz, bo oni mnie nie znają, a ja ich i nie powinniśmy się oceniać. Gdybym spotkała jakąś laskę na ulicy i zaczęła ją oceniać... Nie byłoby miło. Ale taka nie jestem i inni też nie powinni. Co z tego, ze ktoś powie, że tenisówki nie pasują do sweterka. Ja się tak ubrałam.  Nich pilnuje swojego nosa.

Zdziwiliście się na wieść o sweterku? Tak. Nosze dżinsy, tenisówki i sweterki różnego koloru. I jak taka dziewczyna ma być seksowna? Chłopcy zastanawiają się, co kryje się pod moim ubraniem. Jestem dla nich tajemnicą.

Wyznaję trzy zasady:

1. Nigdy nie przeklinam - znam inne słowa, a mój słownik nie zaczyna się na k***a i nie kończy na p***a.

2. Jeśli czegoś chcę, muszę na to zapracować. Rodzice nauczyli mnie, żeby nie iść na łatwiznę. Nie omijać przeszkód, nie poddawać się. Muszę na coś zapracować, żeby to dostać.

3. Nigdy się nie mścić. To nigdy nie wychodzi, a tylko powiększa grono wrogów.

Czym wasze życie różni się od mojego? Co jest w nim takie inne? Czego mi brakuje? Za czym tęsknię? Co powinnam z m i e n i ć, czego nie robić, jaką być? Jak traktować osoby, które łamią moje zasady, które mnie nie lubią, obgadują? Jak być jeszcze bardziej pociągającą, a nie stać się puszczalską? Jak bronić się przed ciosami osób, które tyle dla mnie znaczą? I jak ich nie ranić? Jeśli popełniam błąd, jak go naprawić? Jak zapomnieć o przykrościach? Jak nie wściekać się na Shane'a? Jak powiedzieć rodzicom, że się zmieniłam? Jak zaakceptować niektóre rzeczy? Co zrobić, gdy ukochana osoba traci twoje zaufanie, oddala się i odchodzi? Jak przestać płakać po stracie? Jak znów pokochać? Jak sprawić, żeby on się we mnie zakochał? Co zrobić, jeśli on mnie nie lubi? Jeśli uważa mnie za dziecko? Jak się zmienić, żeby mnie polubił? Czy muszę się zmieniać? Jak wszystkiego nie przetacić? Jak się nie uzależnić? Jak się nie zatracić? Jak stać się dorosłą? Jak zaakceptować fakt, ze stałam się nikim? I jak cofnąć czas, żeby to nigdy się nie stało?

Tyle pytań...

A ja Poppy Moor nie znam żadnej odpowiedzi.

___

Mam nadzieję, że prolog się podoba. Zostawiajcie komentarze, to bardzo motywuje. Może być nawet jedna litera, chciałabym wiedzieć, że tu byliście <3

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 24, 2015 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Lost in the ideal light I Jai Brooks FFWhere stories live. Discover now