Part One - Raz. Dwa. Trzy. START!

31 5 17
                                    

- Mistrzu! Musimy stąd uciekać! Nie jest już tutaj bezpiecznie! -

- Musisz mi wybaczyć Genevieve. Tak trzeba -

- Mistrzu!-

***

- Uciekajmy! -

Rozniósł się nagle krzyk po bazie, dochodzący z zatoczki medyka. Młoda fem, która przebywała tutaj ostatni czas nieprzytomna, w końcu odzyskała świadomość, a to była pierwsza rzecz jaką powiedziała.

Ratchet stojący obok, patrzył na nią przez moment trochę zdziwiony, ze względu na fakt że jej parametry jeszcze chwilę temu wariowały. Nie wiadomo było czy zaraz zgaśnie czy jej organizm eksploduje. Pojawił się tutaj również Prime, spoglądając na Niebieską fem.

- Kim wy jesteście? Co to za miejsce? Dlaczego ja tu jestem? I co to do cholery jest? -

Ostatnie pytanie zadała, odpinając od piersi jakieś kable. Odrzuciła je na bok, następnie trochę zwijając się na swoim miejscu. Podwinęła nogi pod brodę, patrząc na dwa mechy obok niej.

- To cud że żyjesz. . . Po takich obrażeniach. Nie wiem jak, ale twój organizm bardzo szybko się zregenerował. Iskra pracowała normalnie, lecz procesor. . . Był jakby wyłączony. Musisz zostać tutaj jeszcze na parę badań. Nie ruszaj się z tego miejsca -

Rozkazał jej medyk, bo tyle była w stanie wywnioskować po jego toku wypowiedzi. . . Kiedy Prime chciał coś powiedzieć, za jego nogą pojawiła się malutka czerwona botka. Patrzyła swoimi wielkimi niebieskimi optykami na przybyłą. . .

- Wiecie już kto to jest? Jestem bardzo ciekawa. . . Chce wiedzieć. -

Powiedziała, chcąc podejść do fem, lecz na jej drodze stanął medyk.

- Nie teraz Rubin. Idź się pobaw z ludźmi i nie przeszkadzaj mi tutaj. -

Zrezygnowana, jak wyszło Rubin, odwróciła się na pięcie i wyszła, mówiąc coś po nosem że i tak się dowie. Biało pomarańczowy mech odetchnął z ulgą.

- To może ktoś odpowie na moje pytania? -

Spytała fem, mając już lepszy nastrój niż chwilę temu. Stwierdziła że ta młodziutka jest rozczulająca. A z tego miejsca nic jej raczej nie grozi, więc się rozluźniła. . . W końcu takie iskrzenia nie chodzą sobie beztrosko na polu walki czy między przeciwnikami.

- Dobrze. Znajdujesz się na Ziemi w bazie Autobotów. Ja jestem Optimus Prime i przewodze tą jednostką. Ratchet, nasz medyk, przywrócił ci wszystkie funkcje życiowe. Byłaś w bardzo ciężkim stanie. . . -

Ratchet machnął ręką, biorąc w dłoń jakąś strzykawkę, chcąc podejść do Fem. . . Ta w momencie pisnęła, cofając się najdalej do tyłu na leżance, opierając już plecami o ścianę. Gdy medyk mimo to chciał wbić najwyraźniej igłę, ta przechodziła w tył i w tył, aż nagle spadła na ziemię. Powstały przy tym huk, zainteresował resztę osób w bazie.

- WSZYSTKO TYLKO NIE ZASTRZYKI!!! -

Krzyknęła, szybko zbierając się z podłogi, zaczynając biec w stronę reszty bazy. . . Jej nogi jednak były jeszcze zbyt słabe na taki wysiłek, więc po paru krokach, upadła na twarz. . . Nie miała już sił by się ruszyć, a nad nią kucnęła Rubin, szturchając palcem jej głowę.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 26, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Jak wychować Kaszojada? Wersja Transformers Prime Where stories live. Discover now