-1-

2.1K 42 21
                                    

Był słoneczny dzień, więc Boka postanowił zrobić spotkanie na Placu Broni, o 15:00.
Na spotkaniu, Boka powiedział - Mam dla was smutną wiadomość. Nemeczek zachorował i poszukuję osoby, która by na jakiś czas zajęła jego miejsce. - Ja mogę! - rzekł Gereb. Boka się zgodził. Po chwili ciszy, przywódca wysłał wszystkich do domu.
__________________________________
(Stream the sound!)

___________________________________
Janosz się bardzo martwił, więc poszedł odwiedzić Nemeczka.

- W DOMU NEMECZKA -
Boka wszedł do domu Nemeczka i szybko poszedł do jego pokoju. - Jak się czujesz? - Zapytał przewodniczący Placu Broni. - Jest trochę lepiej - odpowiedział Nemeczek. - Czemu się o mnie martwisz? - Dodał. - Jesteśmy przyjaciółmi, czemu miałbym się nie martwić?! - Odpowiedział Boka. Była chwila ciszy. Janosz po chwili pogłaskał Nemeczka po głowie. Nemeczek sie lekko zarumienił, lecz nie miał nic przeciwko. - Przepraszam ale muszę już iść, matka mnie woła do domu.. - Powiedział przewodniczący, patrząc w zegarek. - Do zobaczenia! - Dodał. - Paa! - Powiedział Nemeczek.
________
Następny dzień, gdy Nemeczek wyzdrowiał
________

Nemeczek bardzo się ucieszył, że mógł już pójść na Plac i zobaczyć swoich przyjaciół. Odrazu gdy przybył, zobaczył smutnego Boke, chodzącego w kółko. Chłopiec pobiegł do Janosza. - HEEEJ!!! czemu jesteś taki smutny? - Spytał się Nemeczek - O hej, myślałem że nie przyjdziesz... - odpowiedział Boka. - Chciałem się zapytać.... - - O co? - - Nie ważne, spytam się później okej? - spytał Boka. - Okej - coś tam Nemeczek.
______
ogłoszenie, nie chce mi się zabardzo pisać więc tak będzie Boka a tak będzie Nemeczek
_______
*myśli Boki: Boże przecież ja nie mogę mu powiedzieć tak szybko że go kocham!.. A co jak mnie odrzuci? Boje się... mogłem nic nie mówić..*
Boka, coś się stało?
Niee, nic. Po prostu dzisiaj mam dużo rzeczy do zrobienia.. Powinnem je teraz robić.. Przepraszam, ale muszę iść, będę pisać do ciebie, okej?
Okej, nie przejmuj się, nie wkurze sie przecież!
Dobra, no to pa!
Do zobaczenia!!
Boka poszedł do swojego domu, szybciej niż zawsze. Zdziwiło to trochę Nemeczka, ale nie miał nic przeciwko.
Po chwili również wrócił do domu

_____

Chłopcy z Placu Broni (Nemeczek x Boka)Where stories live. Discover now