Rozdział 1 : ᴊᴀ ᴜᴍᴀʀᴌᴇᴍ?

39 6 5
                                    


Uwaga ważne! Jeżeli to czytasz i uważasz się jestem najgorsza na świecie bo napisałam fanfika o dwóch idolach to możesz wyjść. Uważam, że nie robię nic złego, akcja jest totalnie zmyślona, bohaterowie nie odzwierciedlają prawdziwych idoli (co najwyżej moje wyobrażenia o nich). Nie uważam że oni są razem, nie głoszę że oni są razem. W skrócie - JEST TO ZMYŚLONE I NIE JEST PRAWDĄ!!!!! ~nyanyanya


~.∘⁠˚⁠˳⁠°☁️∘⁠˚⁠˳⁠°.~

~𝓝𝓪𝓭 𝓹𝓻𝔃𝓮𝓹𝓪𝓼́𝓬𝓲𝓪̨~

Ocknąłem się. Poraziło mnie światło. Stałem nad przepaścią. Nie pamiętam jak się tu znalazłem. Rozejrzałem się w panice. Przede mną latały małe wyspy. To nie ma sensu. To na pewno jest sen i zaraz się obudzę. Odszedłem od krawędzi i odwróciłem się. Przede mną stał las. Wszystko wyglądało tak bajecznie. Do lasu prowadziła ścieżka. Kusiło mnie aby tam iść. Jednak wydało mi się, że nie powinienem tam iść. Jakaś moc kierowała mnie w stronę przepaści.

Nie mam lęku wysokości więc postanowiłem z powrotem podejść do krawędzi. Nagle rozległ się głos

-Działaj!

Postanowiłem skoczyć. To był błąd! To nie jest sen! Ja się zabiję!
Moje ciało zaczęło drżeć. Czułem się jakby coś wypalało moje plecy. Piekło tak mocno aż krzyknąłem. Z moich pleców zaczęło coś wyrastać. Czułem okropny ból. Z moich oczu poleciały łzy. Zmusiłem się aby spojrzeć za siebie. To skrzydła! I krew... Dużo krwi... Nie rozumiem co się dzieje.
Upadłem na ziemię. Nic mi się nie stało. Poza tym upadłem na brzuch. Nie mam siły wstać. Jest mi niedobrze.

-A więc dokonałeś wyboru. Odważnie. Wszyscy zawsze idą ścieżką do lasu. Jednak nie ty.

To był męski głos. Zebrałem w sobie siły aby wstać. Przede mną stał wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna. Na oko miał 40 lat. Za nim stali jacyś ludzie. Sam mężczyzna jest dziwnie ubrany. Ma skrzydła.

-Kim jesteś? To jakiś żart? Jeśli tak, to nie śmieszny.

-Jestem Geralt. Jestem demonem uczącym w szkole Aniołów i Demonów do której cię zabiorę. To zaszczyt zostać wybranym.

Co ten typo pieprzy?

-Co? Jakie demony? Co pan mówi? Wybranym? Czemu ma pan skrzydła? Co to za ludzie? Nigdzie nie idę!

Odszedłem się do tyłu. Potknąłem się i upadłem na ziemię. Kobieta stojąca za mężczyzną postanowiła wyjść mi na spotkanie.

-Geralt! Mówiłam ci żebym to ja z nim porozmawiała. Zobacz co zrobiłeś!

-Poradzi sobie. Jest odważny.

Kobieta prychnęła. Podeszła do mnie. Wyglądała na miłą. Ubrana była w białą suknię, a na to biały płaszcz z kapturem. Również miała skrzydła. Uśmiechnęła się do mnie.

-Jaewon, kochanie. Pokaż mi swoje plecy.

Podświadomość mówiła mi aby to zrobić. Emanowało od niej dobro. Tylko.. Skąd ona zna moje imię?

-S-skąd zna pani moje imię?

- Jestem Misselina i jestem aniołem. Przybyliśmy tutaj po ciebie. Jesteś bardzo ważny.

-Bardzo ważny? To znaczy?

-Umarłeś i trafiłeś do świata nieśmiertelnych.

Co.. Ja...

WHAT YOU WANT FROM ME?Where stories live. Discover now