level 17; michael + stella

Começar do início
                                    

W tym momencie mina Stelli się zmieniła, jakby uświadomiła sobie, że jej słowa odnoszą się nie tylko do Michaela, ale również do niej samej.

– Ty naprawdę kochasz Caluma, co? – spytał Michael cicho, czując, jak łzy znów zaczynają płynąć mu po policzkach. Wiedział, że Stella mówiła prawdę i wiedział, że powinien zachować się inaczej. Po prostu perspektywa samotnych wieczorów bez Luke'a wydawała mu się zbyt straszna. To nie tak, że Mike mu nie ufał, on tylko nie chciał zostać tutaj sam. Ze Stellą było chyba podobnie.

– To bez znaczenia, bo on wyraźnie dał mi do zrozumienia, że nie czuje tego samego. Poza tym teraz rozmawiamy o tobie i Luke'u. Uważam, że powinieneś z nim porozmawiać. Calum powiedział, że zmienili plany i wyjadą już na początku wakacji, żeby znaleźć mieszkanie i wszystko załatwić. Nie masz zbyt wiele czasu. Chcesz, żebym ja najpierw z nim pogadała? – zaoferowała Stella, widząc niezbyt pewną minę Michaela. Chłopak miał w głowie mętlik. Został mu tylko tydzień na pożegnanie Luke'a? Siedem dni. – Pójdę od razu. I tak chciałam porozmawiać sobie z tym całym szanownym panem Hemmingsem.

– O nie, Stella, nie możesz tego zrobić. Tylko pogorszysz sytuację – powiedział szybko Michael, pauzując serial na laptopie i odkładając go na szafkę nocną. Blondynka zrzuciła z kołdry chusteczki i odkryła się, gdy rozległo się ciche pukanie do drzwi, a chwilę później w pokoju pojawił się Calum.

– Wynoś się stąd, to dziewczyńska strefa – warknęła blondynka, rzucając tekturowym pudełkiem z lodów, jednak mijając się z celem i zamiast w chłopaka, trafiając w ścianę. Michael sam miał ochotę wyprosić Caluma, żeby nie dokładać Stelli cierpienia, ale zastanawiało go, czy Cal rozmawiał z Lukiem.

– Michael nie jest dziewczyną – zauważył Calum, siląc się na złośliwy ton. Michael jednak ostatnio stał się bardzo spostrzegawczy i dostrzegł zaczerwienione oczy przyjaciela i drżenie jego dłoni, kiedy patrzył na Stellę.

– Uderzamy do jednej bramki, więc Michael wewnętrznie jest dziewczyną – argumentowała, krzyżując ramiona na piersiach.

Boże, jacy oni są uparci. Michael był zdziwiony tym, że wytrzymali ze sobą cztery miesiące.

– Chciałbym tylko porozmawiać z Michaelem... i z tobą, skoro już tu jesteś – dodał niepewnie Calum, po czym odchrząknął, by pozbyć się chrypki. Stella wstała i zadarła podbródek do góry, chcąc wyglądać poważniej, co było dość trudne, ponieważ sięgała Calumowi jedynie do ramienia.

– Mnie już tu nie ma. Idę porozmawiać z Lukiem, a ty powiedziałeś dość podczas naszego ostatniego spotkania. Mikey, napisz do mnie, gdy jego już tu nie będzie, dobrze? Wtedy wrócę. Głowa do góry, wszystko załatwię – rzuciła i zdobyła się na lekki uśmiech posłany Michaelowi, następnie z godnością wymijając zaskoczonego Caluma i wychodząc. Trzasnęła drzwiami, zostawiając dwójkę przyjaciół w ciszy.

– Uwielbia efektowne wyjścia – westchnął Calum, tęsknie patrząc za dziewczyną.

– A ty uwielbiasz ją – stwierdził prosto Michael. Calum nie zaprzeczał, usiadł obok bruneta i wzruszył lekko ramionami.

– Jak się trzymasz?

– Jakoś. Dlaczego nie powiedziałeś mi, że wyjeżdżacie? Gdybym był przygotowany, zapewne inaczej zareagowałbym u Luke'a. Nie chciałem się z nim kłócić, po prostu miałem dość, bo niczego mi nie mówił. I pewnie wiedziałeś też, że wyleciał z drużyny przeze mnie.

– Przez ciebie? – spytał zaskoczony Cal, opierając się o poduszki. – Tego poważnie nie wiedziałem. A nie mówiłem ci, bo Luke mnie o to prosił. Chciał to zrobić sam, naprawdę. Tylko czekał na odpowiedni moment, bo bał się, że go zostawisz. Chyba tego nie zrobiłeś? – nagle ton Caluma zmienił się w poważnie zaniepokojony, co powiedziało Michaelowi, że Calum wcale nie rozmawiał z Lukiem.

game over ❃ mukeOnde histórias criam vida. Descubra agora