193 23 2
                                    

AKT 1
SCENA 𝟓❱

❰AKT 1❱❰SCENA 𝟓❱

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

━━━━━━━━━━━━

„Mógłbyś zwolnić?! Mam złamaną nogę." powiedziałam i zatrzymałam się, próbując złapać oddech. „Poza tym nie mam dobrej kondycji."

„Wybacz." odparł i odwrócił się w moją stronę.

„Dlaczego prosisz o wybaczenie? Przecież nic mi nie zrobiłeś." mruknęłam, a on uśmiechnął się. „Jak Ci na imię?"

„Akaza." powiedział i odsunął się, aby nie naruszać mojej prywatności. Stał teraz dwa metry ode mnie, patrząc prosto w moje oczy.

„Akaza, dlaczego jeszcze mnie nie zabiłeś? Gdybyś skosztował mojej krwi, stałbyś się silniejszy." wyjaśniłam, a w jego oczach mogłam dostrzec skupienie. „Nie chcesz być silniejszy?"

„Odmawiam skosztowania twojej krwi, choćbyś nalegała." odpowiedział i z powrotem się odwrócił. Atmosfera między nami była teraz spięta, czułam jakby powstrzymywał się przed zaatakowaniem mnie. „Chodźmy."

„Niesamowite, jesteś pierwszym demonem, który odmówił." skomentowałam i uśmiechnęłam się, kładąc dłoń na jego głowie. „Może jednak jest jeszcze szansa, aby cię uratować."

'Zaczął powstrzymywać się, kiedy wspomniałam o tym, że może stać się silniejszy. Czyli poza szacunkiem do mnie, chcesz być silniejszy. Rozgryzłam cię, Akaza.' pomyślałam.

„Możemy iść dalej?" spytałam, a on podszedł do mnie i wyciągnął ręce w moją stronę, pytając w ten sposób o zezwolenie. „Dziękuję ci za pomoc. Teraz na pewno trafimy do niego szybciej."

„Czy ty naprawdę chcesz zostać demonem?" zagabnął, biorąc mnie na ręce niczym pannę młodą.

„Nie, nigdy nie chciałam i nie będę chciała." odparłam pokrótce, owijając dłonie wokół szyi demona, kiedy ten przyspieszył. „Muzan dalej mnie nienawidzi, więc prawdopodobnie nie zostawi nawet kropelki krwi w moim organizmie. Po prostu dam się zabić."

„Kiedy zginiesz twoja krew straci swoje właściwości i nie będzie mu potrzebna." wyjaśnił Akaza, a ja przeraziłam się. Wiedziałam do czego zmierza i nie mogłam do tego dopuścić.

„Akaza, mam do ciebie prośbę." mruknęłam, a demon spojrzał w moje oczy z lekkim zdziwieniem. „Nie zważając na to, co się stanie. Nie pozwól zamienić mnie w demona."

„Nie mogę ci tego obiecać." odpowiedział, a ja wtuliłam się w jego klatkę piersiową, powoli żałując podjętej decyzji.

BLUE LILYWhere stories live. Discover now