[4] plush shark

32 1 0
                                    

Minął tydzień odkąd Kai dostał paczkę.

Trochę bał się ją otworzyć i częściowo zapomniał.

Jednak nadszedł dzień w którym Bahiyyih wiedząc o całej sytuacji kazała otworzyć mu karton.

Siedziała przy nim, bo wiedziała jak jej brat boi się tego co może być w środku.

Nic nie mówiła czekając aż ten zbierze w sobie odwagę aby otworzyć kartonik.

Spodziewać można było się właściwie wszystkiego.

W Kaiu wzrastał niepokój przez fakt, że ostatnimi czasy czuję się obserwowany.

- Nie dam rady. - westchnął z rezygnacją po kolejnej próbie otwarcia kartonu.

- Dasz rade. - odpowiedziała mu różowowłosa.

Powoli zaczął przecinać karton nożem do tapet. Im bliżej otwarcia był tym bardziej stresował się.

W środku był pluszowy rekin.

Malutki pluszowy rekin w kolorze czarnym.

Kai nigdy wcześniej nie widział tego pluszaka.

Jednak gdy go ujrzał uznał, że jest piękny.

Jednocześnie przeszły go ciarki.

Ktoś znał jego dane.

Zamówił do jego domu pluszaka.

Musiał wiedzieć, że lubi pluszaki.

Odczuwał strach.

Natomiast Bahiyyih uznał, że pewnie sam zapomniał o zamówieniu pluszaka i nie potrzebne panikował.

- Pewnie sam zapomniałeś, że go zamówiłeś. Nie marnuj mojego czasu na głupoty Kamal. - powiedziała po chwili ciszy, która panowała między nimi.

Zostawiła go samego w pokoju.

Samego z pluszakiem, którego widział pierwszy raz na oczy.

Wpatrywał się w niego jakby miał dać mu odpowiedź kto go zamówił i skąd zna jego dane.

Zaczynał się co raz mocnej niepokoić.

Nie chciał zostawać sam.

Wiedział jednak po trzasku drzwiami, że Bahiyyih wyszła do Hikaru.

Oznacza to, że został sam.

Chciał do kogoś zadzwonić.

Powiedzieć o tym komuś.

Jednak jedyna osoba, której mógł powiedzieć to Taehyun.

Taehyunowi nie mówi się takich rzeczy.

Fioletowowłosy bierze wszystko zbyt poważnie.

Martwiłby się niepotrzebnie.

Gdy spojrzał na karton ujrzał w środku jakąś karteczkę.

Coś było na niej napisane.

Pierwsze na co zwrócił uwagę to, to że osoba, która to napisała ma piękne pismo.

Treść kartki sprawiła, że omal akcja jego serca się nie zatrzymała.

'Mam nadzieję, że podoba ci się prezent'

Późniejsze słowa były zamazane, więc nie potrafił zrozumieć co tam piszę.

Ale po zarysach literek wnioskował, że było tam jakieś słowo bądź słowa po japońsku.

Chciał płakać z przerażenia.

Nie rozumiał co się dzieję.

Miał nadzieję, że to tylko głupi sen.

'Chyba muszę przestać czytać kryminały i słuchać podcasty kryminalne'  -  powiedział do siebie w głowie wybuchając historycznym śmiechem.

Błagał aby jego mama wróciła szybko z pracy.

Naprawdę nie chciał być teraz sam.

Miał wrażenie, że ten pluszak nie jest zwyczajny.

Czuł, że przez tego pluszaka stanie się coś złego...


traces of dead bodies || sookaiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz