Rozdział 5 - nowy dom

64 9 5
                                    

(Prv. Usagi)
Obudziłam się w jakimś pomieszczeniu. Po zapachu medykamentów zorientowałam się, że jestem w szpitalu. Wstałam do pozycji siedzącej i rozejrzałam się. Po chwili do pomieszczenia wszedł Minato-san.

- witaj Usagi, widzę, że w końcu się obudziłaś

- dzień dobry Minato-san

- mam dla ciebie parę pytań - kiwnęłam głową na znak że słucham i żeby kontynuował - czy pamiętasz co się tam stało

- nie do końca, wszytko pamiętam zamazane. Jak weszłam do domu, moja mama leżała już martwa, a nad nią stała jakaś postać. Nie pamiętam o czym dokładnie rozmawialiśmy, ale w głowie mam cały czas trzy różne pojedyńcze zdania - powiedziałam

- jakie to zdania - zapytał

- pierwsze jest takie że moja mama próbowała zamach na najlepszych ninja, ale nie wieże że byłaby do tego zdolna

- muszę cię zmartwić, zaraz po tym jak Tsunade cię wyleczyła, poszła do trzeciego Hokage by powiedzieć mu o ataku na twoją rodzinę, trzeci wysłał tam Anbu by znaleźć jakieś ślady lecz jedyne co znaleźli to dowody na to że próbowała zdradzić nasza wioskę - kiedy to powiedział, mimo iż nie chciałam przy nim płakać, nie wytrzymałam. Minato nic nie mówił, tylko przytulił mnie i głaskał po głowie dopóki się nie uspokoiłam - wiem że to dla ciebie ciężkie, ale czy możesz powiedzieć mi resztę

- t-tak, drugim zdaniem było coś o sharinganie i mangekyo sharinganie, że udało mi się je uaktywnić, ale nie wiem dokładnie o co chodzi bo tak naprawdę nie znam ojca ani jego rodziny. Trzecie zdanie z tego co pamiętam było cytujac ''nie nienawidzę mnie bo zrobiłem to dla twojego dobra'' - powiedziałam, dopiero teraz zorientowałam się że nadal jestem w jego ramionach, cała czerwona odsunęłam się od niego

- rozumiem, jest coś co chciałbym ci jeszcze powiedzieć, otóż trzeci poprosił mnie bym przyjął cię do swojego domu - powiedział co mnie zaskoczyło

- ah, nie trzeba, dam sobie radę sama - powiedziałam

- niestety, czy tego chcesz czy nie, to rozkaz, więc jesteś skazana na mnie i mojego syna - powiedział uśmiechając się tym jego pięknym uśmiechem. Naprawdę gdyby chciał to miałby wszystkie kobiety z wioski, od tych najstarszych do tych najmłodszych. (Mnie już ma, kto jeszcze dołączy do jego haremu?)

(Prv. Minato)
Prawda jest taka, że to ja poprosiłem o do by wydał taki rozkaz. Są tego dwa powody. Pierwszy jest taki, że trzeci podejrzewa iż Usagi współpracowała ze swoją matką, a ja chcę udowodnić że tak nie jest. Mam na to dowód bo byłem w tamtym domu razem z Anbu i znalazłem coś o czym nikomu nie powiedziałem. Był to pamiętnik jej matki w którym pisała, że chce się tez pozbyć Usagi. Oczywiście wie o tym tylko ja i Tsunade poniewaz jeśli ktoś by się o tym dowiedział jest duża szansa, że by się wygadał i Usagi by się o tym dowiedziała. Drugi powód jest taki, że w ten sposób będę miał na nią oko i będzie bezpieczniejsza.

- rozumiem, czy to ma coś wspólnego z tym że moja mama próbowała zdradzić wioskę - zapytała

- jesteś mądrą dziewczyną, ale nie martw się, dopilnuje by wszytko skończyło się dobrze - powiedziałem po czym poklepałem ją po głowie - a tak zmieniając temat, gra którą wybrałaś dla Naruto bardzo mu się spodobała

- cieszę się

Rozmawialiśmy tak jeszcze pół godziny może godzinę, nie wiem, ale ten moment przerwała Tsunade. Musiała zrobić jeszcze parę badań by być pewnym, że może ją jutro wypisać.

(Pov. Itachi)
Ugh, to ja powinienem być tym który ją przytula, nie on, jednak zaciekawił mnie, chyba go przetestuję.

_______________________________________
Liczba słów: 564

Część,
W końcu dodałam nowy rozdział jupi. A tak poza tym to dlaczego nie zadajecie tych pytań, ja na nie chętnie odpowiem. Dobra, nie zabieram dużo czasu bo mam tylko takie info. Mam już w głowie pomysł na nowy rozdział, więc jest mała szansa, że jeszcze dzisiaj lub w tygodniu wpadnie.

Data publikacji: 11.09.2022

Data publikacji 2: 26.03.2024
W sumie nie pamiętam czy coś tu zmieniałam ale chyba nie 😅

Do następnego😺

Miłość do przyjaciółki syna Where stories live. Discover now