Masked Bloody Sins [+18]

Prolog

Można by rzec, że po ziemi chodziły dwie, nadludzkie istoty.  Dwudziestosześciolatki stąpają po cienkim lodzie, nie chcąc tracić życia. Dwie przyjaciółki, które bawią się wtedy kiedy chcą. Nikt oprócz nich, nie wie co się dzieję późnym wieczorem lub późną nocą. Pod dwoma innymi maskami, kryją się wspaniałe twarze. Maski ułatwiają kobietom wiele spraw...

Niszczą.

Kradną.

Bawią.

„Prim" jasnoniebieskimi oczami odbiera wdech w piersiach. Niemal czarne włosy robią z niej stanowczą oraz pewną siebie kobietę którą, skromnie mówiąc, jest. Kocha siebie i swoje życie. Za dzieciaka szalała z braćmi w piaskownicy jak urocza dziewczynka z rogami na głowie w formie zabawy. Lubi się wyszaleć, lecz stara się zachować ostrożność. Wierna i godna zaufania. Wielbicielka piwonii, pierogów z jagodami oraz lodów pistacjowych.

„Ceci" czarnymi oczami oraz białymi blond, lśniącymi włosami przypomina w pewnym stopniu anioła. Winna, tak samo jak jej przyjaciółka. Kobieta czasem lubi rzucić jakimś głupim tekstem. Zaufała pewnej nastolatce w liceum, a teraz razem bawią się w najlepsze, chroniąc siebie nawzajem. Wielbicielka miętowych cukierków, gorzkiej czekolady oraz truskawek.

Primrose oraz Cecilia skrywają sekret przed całym San Francisco.

To co się dzieję w San Francisco, jest jedną wielką zagadką.

Sekretem dla służb.

A szczególnie dla tego jednego, płatnego zabójcy.

•••

Nowa historia.

Nowe tajemnice.

Witam was w mojej nowej książce! Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów!

Do następnego,
Buziaki🖤Lea☾