Milly i jej martwy braciszek Timmy🤪😱🥵

16 2 0
                                    

Tak więc w dzisiejszym odcinku dostaliśmy maila od takiej jednej Milly😎 Typiara napisała ze niedawno z tego jakże cudownego świata odszedł jej młodszy braciszek TIMMY🥵🥵 A jej daddy nie może się z tym pogodzić😢 Przez co odwala jakieś dziwne rzeczy. Nasza klientka chce abyśmy upewnili się czy z jej tatą wszystko jest ok😋 Dlatego za chwilę znów pobawimy się w superbohaterów! (Albo raczej super idiotów) i uratujemy tę przeuroczą rodzinkę🥰

*w aucie*

P: Stary, co o tym wszystkim sądzisz?-zapytał Parker.
C:Bro😡 to ,że jej braciszek umarł a stary nie może się z tym pogodzić to nie nasza sprawa! To rodzinny interes- oznajmił Chester.
P:Ty jak zwykle jesteś do wszystkiego negatywnie nastawiony lol-odparł oburzony Parker.
Po prostu spróbuj się zacząć ekscytować, ta Milly wydaje się naprawdę fajna *sussy uśmieszek Parkera*
C:Bro?! Czemu brzmisz jakbyś chciał się z nią spotkać?!- wykrzyczał Chester lekko wkurzonym i zazdrosnym głosem~ (tak wszyscy już wiedzą ,że on kraszuje swojego przyjaciela😌😌)
P:Poważnie? Stop.. po prostu przejmuje się czy wszystko w porządku u tych ludzi *Parker przewraca oczami*
C:...Pff NiEwAżNe-westchnął Chester

W końcu dojechali na miejsce:
C: Okej to chyba tutaj, już widać ze to miejsce jest zjebane - ocenił Chester
P: Chodźmy po prostu zapukać... *stuku puk stuk, nagle drzwi się uchylają a za nimi widnieje twarz Milly która wyglada jakby dopiero co naoglądała się fanartów shipu Parter🥵*

P: Uh? Milly? Czy możemy wejść?- zapytał Parker
M: yyyy.. Okej- odparła Milly i wpuściła bohaterów do środka swojego wcale (NIE) pustego luksusowego apartamentu
P: *sussy uśmieszek v2✨*
P: Okej dzięki za zaproszenie (i to wcale nie tak ze się wprosiliśmy)
M: Tak
P: W takim razie opowiedz nam trochę o tym co się dzieje u Ciebie w domu *Sussy uśmieszek v3*
M: Mój brat Timmy odszedł 2 miesiące temu..to stało się tak nagle i od tego momentu mój ✨daddy✨ zachowuje się bardzo dziwnie
P: a wiec twój tata jest smutny ponieważ jego synek umarł?
M: To coś więcej niż smutek..Słyszałam bardzo dziwne dźwięki z jego pracowni
P: *patrzy na Chestera po chwili łapie ją za rękę🤬😢* to bardzo dobrze ze martwisz się o tatę , wyglada na to ze jesteś bardzo empatyczną osobą Milly
M: Dziękuje, on musi po prostu zaakceptować to że Timmy nie żyje..-
*NAGLE WBIJA PACYNKA TIMMYEGO*

C: CO TO JEST KUR-..
T: Hejka kochani🥰 To ja.. ✨TIMMY✨Nie jestem naprawdę martwy hihihihi po prostu udawałem hahahaha
M: Proszę przestań... proszę przestań...
C: Stary?! Co tu się odwala😱😰
T: Kim są twoi nowi przyjaciele big sis?!!! Chodźmy się razem pobawić!!
M: Proszę przestań..
T: Nie chcecie się ze mną bawić....? Awwww...😢
M: Mój dedi w dziwny sposób radzi sobie ze śmiercią mojego brata...
P: Uh tak.. Czy możemy zobaczyć jego pracownie?
M: Tak. Jest w garażu... ale uważajcie.. i nie dotykajcie tam niczego, dedi nie lubi gdy ktoś dotyka jego rzeczy
P&C: OK OK

*idą do tej pracowni*
C: BRO! Ty naprawdę chcesz tam iść?!!!
P: No tak a co? Ty nie???
C: Co to kurwa było?!!! Pacynka?!!! Ten facet musi zaakceptować ze jego kidos nie żyje! I tyle
P: Stary, przestań wariować po prostu tam chodźmy
C: Dobra

*wchodzą do środka uwuwuwuwu*
C: Co tu jest?..-
P: Idę ustawić kamerę
C: Dobrze... Ło kurde... co to u diabła jest?!!! LUDZKIE ORGANY!!!😱😱
P: Chester nie dotykaj jego rzeczy..
C: *znalazł jakąś układankę i se układa jak mały kidos*
P: Chester! Nie słuchasz się mnie!! W nocy będzie kara...
C: CO JEST DO CHOLERY-
P: Nie dotykaj jego rzeczy co ty robisz? Dobra walić to idziemy gadać z Milly
C: Ale Parker...
P: kara Cię nie ominie

*idą do jej pokoju*

C: Czekaj mordo.. *Chester detektyw zagląda do pokoju dediego i TIMMYEGO i nagrywa ich z ukrycia:

T: TATUSIU~ CHCE SIĘ BAWIĆ!
D: Nie mam siły Timmy jestem zmęczony...

P: CHESTER! Pozwól im żyć!

C: Czekaj stary... *Dedi wyciąga rękę z pod pacynki i tak naprawdę okazuje się ze on ma KIKUTA!👿😈*
AAAAAA!!! ON NIE MA RĘKI?!!

P: To nie jest ważne mordo. Idziemy teraz do Milly
C: *przerażenie w oczach* Ugh Dobra!

*Stuk puk stuk v2*

P: Milly? *otwiera drzwi bez pytania on już chyba serio myśli ze są razem*
P: Wszystko w porządku???
M: Tak.. Wszystko ok..
P: Okej a wiec my byliśmy w pracowni twojego dediego i będziemy go nagrywać w nocy...- *kladzie rękę na jej ramieniu*
P: Posłuchaj.. jestem tutaj a wiec nie masz czym się martwić (dzikie podrywy Parkera😜😜)
M: Po prostu bardzo się martwię o mojego tatę teraz... 😔Wiem ze jest mu smutno przez smierć Timmiego ale nie tylko jemu.. ja tylko.. chciałabym... ŁEEEE😭😭😭 *płacze*

*POWIADOMIENIE:
Od Chłopak Hubby💕💕❤️
,,Ja Ciebie tez kocham kochanie, widzimy się jutro❤️😘"

P: Nie martw się Mil- Co do...*WKURW🤬🤬* Wtf..
P: Dobra my idziemy spać
M: Czekaj! Chciałam Cię o coś zapytać..
P: Pogadamy o tym jutro rano przy oglądaniu materiału z kamer😒 *wychodzi*
C: Chwila.. co? Ummm..-
*idzie za nim niczym jakiś piesek*

*Tymczasem u nich w pokoju:

*Chester przesuwa swoje łóżko do łóżka Parkera🥰🏳️‍🌈🏳️‍🌈🥺🥺*

P: Myśli Parkera:  ,,Co ona sobie w ogóle myśli...Pfff w czym on niby jest ode mnie lepszy co?"

C: Bro? Czemu jesteś taki cichy co się stało?
P: Nie wiem, po prostu myślę
C: Ale posłuchaj! Próbowałem Ci to powiedzieć wcześniej ale kiedy zaglądałem do pokoju ojca Milly on zdjął pacynkę ale nie miał ręki!
P: Co?
C: Nie mam pojęcia jak on ją kontrolował!
Coś dziwnego się tutaj dzieje! Musimy z tad iść natychmiast!
P: Ta, może powinnismy
C: Czekaj.. co?..
P: Tak jak mówiłeś wcześniej.. smierć tego braciszka i to wszystko to nie nasz interes
C: Czekaj a wiec nie chcesz im pomagać?
P: Stary, to nie to co miałem na myśli.. posłuchaj kiedy byłem w jej pokoju jej chłopak do niej napisał
C: No i??
P: No i nic!
P: Po prostu zgadzam się z tym co mówiłeś wcześniej, jeśli to jest rodzinny problem jej chłopak powinien się tym zajmować
C: Czemu jej chłopak ma jakieś znaczenie?! Przecież mówię tu się dzieje coś naprawdę pojebanego!
P: Dokładnie, a jej chłopak powinien być emocjonalnym wsparciem dla niej i dla jej deddiego
P: Dobra mam dość po prostu chodźmy spać i miejmy nadzieje ze zbierzemy jakiś dobry materiał jutro

*POSZLI SPAĆ*

Pracownia Dediego Milly:
D: Jestem zmęczoooonyy...
*odstawia Timyego na półkę, w między czasie Chester i Parker zbliżają się do siebie w nocy~ I kończą w jednym łóżku zatem Parker nie martw się masz Chestera ;))*

*NAGLE TIMMY OŻYWIA SIĘ I UDERZA OJCA WIADREM W ŁEB CO SPRAWIA ZE OJCIEC POLECIAŁ😂😂*

T: *lata jak popierdolony w te i z powrotem po korytarzu a potem zatrzymuje się w pokoju Chestera i Parkera*

2:07

*Chester budzi się*

C: Stary! Wstawaj! Słyszałeś to?
P: Taaak... Chodźmy to sprawdzić..
C: Wynośmy się z tad
*wychodza z pokoju*

T: HIHIHIHIHIHIHI

P: Myśle ze to dochodzi z tamtąd...
C: Mhm! (Ale ja i tak się zawrócę bo przecież to bardzo bezpieczne☺️)

*TIMMY.EXE ROBI JUMPSCAREE'A*
C: Cześć?..
T: Czemu nikt nie chce się bawić z Timmym?...
C: ...Co?..-
*TIMMY RZUCA SIĘ NA CHESTERA I GO GONI*
C: AAHAGAVAHAH POMOCY! PARKER POMOCY!!!
P: Huh?! CHESTER?!! GDZIE JESTEŚ?!!! *LECI NA RATUUUNEK*
*TIMMY DUSI CHESTERA ALE ON MU JEB NA RYJ I UCIEKA*
C: GDZIE POSZŁA PACYNKA?!! GDZIE POSZŁA?!!!!!
P: CHYBA DO POKOJU MILLY!! MUSIMY Z TAD UCIEKAĆ! CHODŹMY DO AUTA!!
C: CZEKAJ? A WIEC NIE CHCESZ JEJ POMAGAĆ?!!
P: A CZY TY CHCESZ TAM WCHODZIĆ?
C: NIEWAŻNE.. PO PROSTU WRACAJMY DO DOMU

Uciekliśmy z tego domu do naszego auta i wróciliśmy do naszego domu...

Od tamtego czasu nie słyszeliśmy żadnych wieści o Milly i jej deddim😈

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 11, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Parter✨😩Where stories live. Discover now