Apokalipsa [S05E01]

3 0 0
                                    

Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego - słowa nadal odbijały się echem w jego głowie, nie dając się zapomnieć. Zatruwały każdą myśl, przyćmiewały logiczne rozumowanie... A najgorsze - że były cholernie prawdziwe.

Bo przecież właśnie tym się stał - wynaturzeniem. A jako taki od razu znalazł się na celowniku Bobby'ego. W końcu to Łowca, a powinnością każdego Łowcy jest polować na demony, duchy, odmieńce - potwory. Sam przekreślił swoją przyszłość, podejmując takie, a nie inne decyzje. Dokonał złego osądu, co w konsekwencji odbiło mu się czkawką - i jeśli ma być ze sobą szczery - odbiło się czkawką całemu światu.

Karmiąc się demoniczną krwią, egzorcyzmując demony, a w efekcie zabijając Lilith, złamał ostatnią pieczęć i uwolnił Lucyfera, stając się nieomal demonem. W zasadzie był gorszy od wszystkich demonów razem wziętych - obłudnie patrzył w oczy własnemu bratu, przeklinając wszystkich bogów i działając, nie przemyślawszy skutków swoich działań. Przekreślił wszystko, czego uczono go od małego - i to przez kogo? Przez cholerną, zdradziecką dziwkę, która omamiła go pięknymi słówkami i, cóż, seksem. I krwią - nigdy nie mógłby zapomnieć o jej krwi. Omamiony wizją mocy niszczenia demonów zapomniał, co w tym wszystkim było najważniejsze. I, że nie ma nic za darmo.

Nie przemyślał konsekwencji, które doprowadziły do tego, że stał się najbardziej poszukiwanym przez Łowców stworzeniem. A przynajmniej stałby się - gdyby tylko wiedzieli, kto doprowadził do aktualnego stanu rzeczy. Kto rozpoczął Apokalipsę.

Seria MomentyWhere stories live. Discover now