EPILOG

302 12 24
                                    

Minęły 3 miesiące odkąd oficjalnie jestem w związku z Camilo. Wszyscy są z tego powodu szczęśliwi, bo dowiedziałam się od Mirabel, że wszyscy uważali, że do siebie pasujemy, zabawna sytuacja w sumie. Nie liczę Samanthy, bo na szczęście zniknęła z mojego życia, podobno wyprowadziła się z Encanto. Nie wiem, szczerze mnie to nie obchodzi.

Moi rodzice znaleźli dość tani domek przy Casicie. Z powodu tego, że mamy z Madrigalami bardzo dobry kontakt, a ja nawet jestem w związku z jednym z nich, to stwierdzili, że będzie to dobra decyzja. Teraz widujemy się przynajmniej trzy razu dziennie. Nie narzekam.

Każdy wiedzie szczęśliwe życie. Moi rodzice zarabiają więcej, podobno Isabela znalazła sobie partnera, słyszałam nawet, że Mirabel ma kogoś na oku i skubana nie chce mi powiedzieć kto to, ale ja to się jeszcze tego dowiem.

~~~~~~

-Clara wyłaź szybciej!- szatyn zaczął stukać w drzwi mojej łazienki.

-No czekaj, bo nie umiem dopiąć sukienki!

-Chodź pomogę ci!

Wyszłam z łazienki i chłopak pomógł mi dopiąć zamek z tyłu.

-Gotowa?- spytał.

-Jeszcze buty.- szybko wcisnęłam na siebie balerinki.- Gotowa.- uśmiechnęłam się.

-Clara pospieszcie się!- usłyszałam głos mojej mamy z dołu.

-Już idziemy!- wzięłam torebkę i zbiegliśmy na dół.

-Cudownie wyglądacie.- rodzicielka uśmiechnęła się na nasz widok.- A teraz chodźcie, bo reszta czeka na zewnątrz.

-Gotowi?- spytała Abuela.

-Gotowi!- wszyscy odpowiedzieli chórem.

Po jakimś czasie znaleźliśmy się przed teatrem. Weszliśmy i zajęliśmy zarezerwowane specjalnie dla rodziny miejsca.

-Panie i Panowie, chłopcy i dziewczęta, oto spektakl pod tytułem „Ostatni krok od przeszłości" zadedykowany specjalnie na rodziny i bliskich przez... Mirabel Madrigal!

Po olbrzymich oklaskach moja przyjaciółka, oraz reszta aktorów weszła na scenę i spektakl się zaczął...

꧁𖣔 KONIEC 𖣔꧂

Madrigal lover ~Encanto~Donde viven las historias. Descúbrelo ahora