#6

134 9 0
                                    

„Wiesz, kiedy powiedziałem, że potrzebujesz zmiany, miałem na myśli chodzenie więcej na miasto lub zakupy, a nie – ścięcie wszystkich włosów”.

Lyra wpatrywała się w swoje przerażenie, całkowicie ignorując słowa Lily. Połowa jej czarnych włosów leżała na podłodze, podczas gdy drugą połowę ściskała jej drżąca dłoń. Jej oczy zaczęły puchnąć, gdy oddech uwiązł jej w gardle.

„Dlaczego po prostu nie zabierzemy ci tego”. Marlene powoli podeszła do zdenerwowanej dziewczyny, ostrożnie zabierając jej kuchenne nożyczki.

– Moje włosy – powiedziała Lyra nieśmiałym szeptem.

– Ale dobrze wyglądasz. Lily próbowała złagodzić napięcie uśmiechem. Położyła rękę na plecach Lyry, ale cofnęła się, gdy się wzdrygnęła.

"Moje włosy." – powtórzyła Lyra, tym razem trochę głośniej, i zanim wszyscy się zorientowali, histerycznie płakała w kosmyk włosów. "Co ja zrobiłam!" Zawyła, będąc przytuloną przez Lily i Marlene.

"Och, nie płacz Ly!" Lily pocieszała się. „Wyglądasz pięknie! Jasne, to drastyczna zmiana, ale spójrz na siebie!”

Lyra słuchała, patrząc na siebie przez łzy. Lily miała rację, to była drastyczna zmiana. Od włosów do bioder, aż do teraz tuż nad obojczykiem. Ale wyglądała oszałamiająco.

– A jeśli nie jesteś przekonana, zawsze możesz użyć zaklęcia zmieniającego włosy i wrócić do normalności – zasugerowała Marlene, ale Lyra pokręciła głową, uspokajając się.

"Nie. Potrzebowałem zmiany." Mówiła, głównie próbując przekonać samą siebie. Z głębokim wdechem machnęła różdżką, sprzątając włochaty bałagan, który spowodowała.

"Och, jakie to katastrofalne!" Moaning Myrtle zachichotała, gdy podpłynęła do trzech dziewczyn, zbliżając się do twarzy Lyry, jak jej się podobało.

- Odejdź, Myrtle! Lily wrzasnęła, odganiając Myrtle, sprawiając, że martwa dziewczyna sapnęła i wleciała do jej boksu, zanim zaczęła płakać. Głośno.

"Może powinniśmy iść..." zasugerowała Marlena, wskazując kciukiem na drzwi.

"MOŻE POWINIENEŚ!" Myrtle krzyknęła głośno, sprawiając, że trzy dziewczyny wybiegły z opuszczonej toalety.

– Kurczę, ta dziewczyna musi rozwiązać swoje problemy. Marlene potrząsnęła głową i sapnęła, krzyżując ręce na piersi.

– Cóż, umrzesz w wieku 14 lat i zobaczysz, jak ci się podoba – powiedziała Lyra, gdy weszli do Wielkiej Sali.

Ignorując spojrzenia, podeszła do stołu Gryffindoru, gdy dziewczyny zauważyły ​​maruderów. James i Syriusz wkładali paluszki chlebowe do ust, udając morsów, podczas gdy Peter i Remus śmiali się histerycznie.

- Cześć, chłopcy – odezwała się Lily, zmuszając Jamesa do wyciągnięcia jedzenia z ust, a na jego policzkach pojawił się różowy odcień. - Cześć, dziewczyno – mrugnął Syriusz, powodując ich chichot. Następnie wyjął paluszki chlebowe z ust i zaczął je jeść. Jego wzrok padł na Lyrę. "Wow, co się stało z twoimi włosami?" mówił z szeroko otwartymi oczami, pochylając się, by dotknąć kilku pasm. Dłoń Lyry powędrowała do jej włosów, czując się skrępowana i zastanawiając się, czy podjęła właściwą decyzję.

– Obcięła włosy? Lily przemówiła wyraźnym tonem, kładąc pocieszająco dłoń na ramieniu Lyry. – Wygląda dobrze, prawda?

James, który wciąż był czerwony z zakłopotania, odwrócił się, by spojrzeć na Lyrę. Jego serce zatrzymało się. Jej niepokój był widoczny w zmarszczonych brwiach i nerwowym gryzieniu jej różowych ust oraz czerwonych policzkach, które pasowały do ​​jego. Ale jej oczy, jej oczy pokazywały jej duszę. Byli głęboką, niespokojną burzą z szarości. Gdy spojrzał jej w oczy, mimo że powiedzieli mu, jaka jest zmęczona i obolała, zdał sobie sprawę z jednej prostej rzeczy: była piękna. Piękno Lyry było czymś wyjętym ze starej książki. Ponadczasowy, nieporównywalny i – zagmatwany.

Dlaczego teraz to zauważył? Czy to były włosy? Lubiła chować się za swoimi długimi czarnymi lokami. Ale widział już jej twarz. Był trochę blisko niej, więc dlaczego po prostu zauważył małe piegi na jej nosie? Dlaczego nie zauważył małej blizny po kurzych ospach na jej czole, przypominającej fałdę księżyca, która pasowała do koloru jej oczu? I dlaczego patrzył na Lyrę, a nie na Lily, swoją jedyną prawdziwą miłość?

Zaczęło mu się kręcić w głowie, serce zaczęło bić szybciej i zanim się zorientował, uciekał z Głównej Sali.

— To było dziwne… — mruknęła Lily.

"Może po prostu dostał gówna." Syriusz wzruszył ramionami, zanim wrócił do jedzenia.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 09, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

EDEVANE || James Potter Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz