VIII

863 92 28
                                    

KURWA ZAPOMNIAŁAM DODAĆ ROZDZIAŁU XDD przepraszam

Jak coś to ten rozdział jest bez dialogów. Nadal ciekawy :3

Art od Xylaxa (mafijna symbioza peepoWish)

Edited by alemqa <3

Miłego czytania!

~~~~

Sojusz mafii okazał się być strzałem w dziesiątkę. Knuckles i Chak w dziwny sposób pasowali do siebie, a dzięki współpracy, byli w stanie o wiele szybciej napaść na bank. Mimo tego, znajdowanie wszystkich potrzebnych przedmiotów, takich jak pendrive'y i odpowiednie klucze, zajęło im dużo czasu i nieraz musieli uciekać przed policją. Cudem, sam Erwin jeszcze nie wpadł, i nie licząc jednorazowej kradzieży radiowozu, LSPD nie było w stanie mu nic innego udowodnić. Reszta jego grupy nie miała takiego szczęścia i w końcu tylko osoby, które nie brały aktywnego udziału w nielegalnych poszukiwaniach itemów, takie jak Kui, San czy Dia, nie dostali wyroków.

Kui od zawsze był organizatorem, rzadko kiedy on sam rzeczywiście brał udział w akcjach. To pozwoliło mu utrzymać swoją licencję adwokacką aż po dziś, mimo że od dawna siedział w mafiozie. San starał się utrzymać czysty wizerunek nie tylko ze względu na pracę w firmie Dii One Way Airlines, czy w Zakonie pastora, lecz również nie chciał robić problemów Sky. Hope nie była wielką fanką bardziej nielegalnych działalności, zdecydowanie wolała działać w ukryciu, ewentualnie robić jakieś nic nieznaczące kasetki, czy pomagać w ucieczce. Ze względu na nią, jak i parę własnych prywatnych powodów, San wycofał się z większości aktywnych napadów, ale gdyby tylko ktoś z jego przyjaciół miałby przypał, Thorinio zawsze był gotowy w każdej chwili skoczyć za nimi w ogień. Również dzięki swojej czystej kartotece, udawało mu się utrzymywać dość ciepłe kontakty z przeróżnymi policjantami, chociażby z Montanhą, czy Hankiem Over'em. Dia natomiast, stwarzał pozory dobrego, bogatego biznesmena i z powodu posiadania wielu firm, nie mógł sobie pozwolić na wykroczenia, nawet jeśli prywatnie lubował uczestniczyć w napadach czy w torturowaniu ludzi.

Poszukiwania potrzebnych itemów nie były proste. Napady na furgonetki Gruppe 6, którą prowadzili pracownicy banków Fleeca, dawały klucz, gdyż kierowcy zawsze mieli go przy sobie, pieniądze, a czasami i laptopy. Laptopy były potrzebne do hackowania, a zwykłe MacBooki ze sklepu gryzły się z pendrive'ami i zazwyczaj nie działały. Potocznie nazywane "peny", można było zdobyć, handlując kodeiną. Głową handlu narkotykami był Blush Key, który szybko odnalazł się w swojej roli. Tak czy inaczej, zbieranie wszystkich tych przedmiotów zajmowało czas i energię, a w dodatku czasami kończyło się odsiadką, jeśli policja ich złapała na furgonie.

Natomiast planowanie napadu na bank wciąż trwało. Erwin miał za zadanie zhackować sejf banku, Carbo prowadzić, a David negocjować. Knuckles trenował swoje zdolności hackerskie dzięki różnym programom i próbom zhackowania cudzych telefonów, czy innych przedmiotów elektronicznych. Od dawna interesował się programowaniem i informatyką i nareszcie jego wiedza przyda się do czegoś użytecznego. W tym samym czasie, Carbo ćwiczył swoje umiejętności kierowania podczas trackerów, uciekając najprzeróżniejszymi autami. Próbował też znaleźć nowe ukryte drogi ucieczki, czy rampy, którymi mógłby uzyskać przewagę nad policyjnymi radiowozami. David natomiast, ćwiczył twarde negocjacje podczas jeszcze to częstszych napadów na mieszkania czy kasetki. Na ogół robił je z nowymi osobami z Burger Shota, jednocześnie szkoląc ich w tego rodzaju akcjach. Kto wie, może kiedyś im się to przyda.

Trójka osób, które miały zamiar brać aktywny udział w napadzie, jak i Kui, tworzyli wspólnie plan napadu, ucieczki, jak i potencjalnego alibi, jeżeli nie uda im się uciec. Z licencją adwokacką Kui'a, było to niemożliwe aby przegrali, gdyż Chińczyk był jednym z lepszych prawników w mieście. Cały Zakshot wręcz dwoił się i troił, by wyrobić się z napadem na zaplanowany termin. Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik. Grupa starała się przewidzieć wszystkie możliwe scenariusze.

Undercover (Morwin) !CHWILOWO ZAWIESZONE! (będzie kontynuowane, nie wiem kiedy)Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu