Kocham Cie4

20 3 12
                                    

Idę z Tobiaszem za rączkę przez park. Zatrzymałem się ten od razu to zobaczył.

K: Tobi? 

T: co?-spytał.

K: koc-ham-m C-i-ię-powiedziałem 

Chwilę się nie odzywał. Już chciałem iść, ale on złączył nasze usta w pocałunku.

T: ja Ciebie też-wrócił do poprzedniej czynności. 

K: Kuźwa jaki Tobi jest słodki.

T:dziękuję. Idziesz na kolanka?-spytał 

K: ja to na głos powiedziałem? 

T: no tak, a idziesz na kolanka?

K: idę na kolanka.

T: dobre dziecko.  

K: grrrr...... obrażam się.

T: dobra koniec tego dobrego pytanie.

K: jakie?-spytałem. 

T: przeprowadzisz się do mnie? Mówiłeś, że z rodzicami masz złe stosunki.

K: mogę?- spytałem z niedowierzaniem. 

T: jak chcesz.

K: kiedy mogę? 

T: możesz już 3 miesiące słońce. Od wtedy masz klucze.

K: a no tak zawsze zapominam, że mam a są przypięte do tych kluczy od domu. A co powiedzą rodzice o mojej orientacji? 

T: nie wiem jak Cię szanują to na 100% to zaakceptują słońce. A teraz zchodź ciężki jesteś skarbie. 

K: od kiedy my jesteśmy parą?

T: Kubuś czy zechciałbyś zostać moim skarbem? Znaczy chłopakiem? -spytał z oczami pełnymi nadzieji

K: TAK SŁOŃCE.

Idziemy do mnie do domu. Pukam. 

Mama Kubira: dzień dobry.

Tata Kubira: kto to jest? Nic Ci nie zrobił? 

K: nic mi nie zrobił. A to jest Tobiasz mój em.... chłopak.

Mama Kubira: wiedziałam, że nie będziesz miał dziewczyny.

K: akceptujecie to?-spytałem 

Tata Kubira: jesteśmy z Ciebie dumni, że Masz drugą połówkę. 

Mama Kubira: jesteś Tobiaszu u nas zawsze mile widziany, ty Kuba też. 

K: skąd wiedziałaś?

Mama Kubira: takie żeczy się wie.

Tata Kubira: no to idź się pakuj synek.

Mama Kubira: wchodź Tobiasz.



K: słońce! Jestem gotowy-zawołałem 

T: dobrze. Do widzenia państwu.

K: kiedy oni się tacy mili zrobili? 

T: idk. Nie znam ich.

K: jeszcze poznasz. 

T: to mi słodziaku wiadomo

----------------------

Idziemy do pustego pokoju to będzie mój, a spać będę z TobiM 

(XD)

 K: która godzina?

T: dwudziesta, a co zmęczony? 

K: pobawimy się?

T: okej.

(18+)

________

W następnym rozdziale

Jak jest?

Bo idk

Pa!

(322 słów)















Jako,  iż jeszcze nie jestem chłopakiem Tobiasza to mogę sobie trochę na nim poskakać wiem, że też będę mógł na nim skakać 

Dzięki Tobie TxKWhere stories live. Discover now