Rano czułaś jak ktoś tobą potrząsa, był to Peter.
Peter:
Xy, wstawaj śpiochu. Usnęliśmy przy filmie.Otworzyłaś oczy I popatrzyłaś się na niego.
Ty:
Zaraz.Przekręciłaś się w powietrzu na drugi bok. Jakim dziwnym trafem koc z ciebie nie spadł. Ale Peter nie dał za wygraną i ściągnął z ciebie okrycie.
Ty:
No ej.Powoli opadłaś na łóżko. I na nim usiadłaś. Lewitujace rzeczy też opadły na swoje miejsca.
Peter:
Czyli to też twoja moc? Umiesz latać?Ty:
Nie do końca.Peter spojrzał na ciebie pytająco.
Ty:
Nie kontroluje tego, unosze się kiedy śpię. Nie umiem tak na zawołanie.Peter:
To może po śniadaniu trening?Ty:
Jasne czemu nie.Poszliście do kuchni. Był tam Tony i Steve.
Tony:
O patrzcie kto w końcu raczył się obudzić.Ty:
No co, jest dopiero dziewiąta.Steve:
Aż dziewiąta. A ty Peter zawsze wstajesz wcześniej.Peter:
Dziś sobie pospałem.Tony:
Dobra. Peter dziś Ty robisz obiad.Peter:
Czemu? Przecież wiesz że ja nie umiem gotować.Ty:
Jak Peter nie chce to ja mogę coś ugotować.Steve:
A umiesz?Ty:
Nie tylko umiem, ale też lubię.Tony:
To ustalone Xy i Peter zrobią obiad.Peter westchną. Zaczęliście robić sobie śniadanie. Tony i Steve gdzieś poszli.
Ty:
Peter co powiesz na naleśniki?Peter:
Nie jestem w stanie odmówić.Zaczęliście robić naleśniki.
Ty:
Peter podaj mi jajka i mleko z lodówki.Peter:
Już.Kiedy ciasto było gotowe zabrałaś się za smażenie. Peter nic nie mówił tylko patrzył.
Ty:
Chcesz spróbować, bo widzę że nigdy nie smażyłeś naleśników.Mówiąc to podrzucias trzeciego placka.
Peter:
Chętnie, ale naprawdę nie mam ręki do gotowania.Ty:
Pomogę Ci.Pokazałaś chłopakowi jak nalać ciasto na patelnie i jak podważyć nalesnika.
Ty:
Teraz Ty.Peter nalał ciasto i popatrzył na ciebie.
Ty:
Ok, teraz jak zobaczysz że ciasto się ścina przerzuć na drugą stronę.Peter podważył naleśnika szpachelką i urwał go w połowie. Jedna połowa wylądowała na podłodze na druga została na patelni. Wybuchłaś śmiechem.
Peter:
Nie śmiej się, mówiłem że nie umiem gotować.Peter też się zaczął trochę śmiać.
Ty:
Dobra, Spróbuj jeszcze raz. Ale tym razem najpierw podważ całego, potem przeżuć na drugą stronę.Peter:
Spoko.
YOU ARE READING
(Nie)życie w Avengers
ActionPo tragicznym wypadku zyskałaś super moce i umarłaś... Ale na szczęście jakaś siła trzyma cię jeszcze częściowo przy życiu i dołączasz do Avengers. Musisz stawić czoła Doktorowy Chrisowi który cię stworzył i chce cię wykończyć. 🥇# 1 - multiverse 2...