Następnego ranka wstałam o 9. Wyciągnęłam białą koszulę i czarne mom fity. Poszłam do łazienki i ubrałam się w ubrania. Poszłam do kuchni. W salonie na kanapie spał Hongjoong, dlaczego nie śpi w swoim pokoju? Wzruszyłam ramionami i poszłam do kuchni. Zaczęłam robić sobie kawę.
— Bu! — usłyszałam za sobą.
Przestraszyłam się i krzyknęłam. Odwróciłam się i zobaczyłam Hongjoonga.
— Głupi jesteś czy głupi? — zapytałam.
— Ale się przestraszyłaś — śmiał się.
— Ha ha ha bardzo śmieszne — powiedziałam ironicznie.
Wzięłam kawę i poszłam do salonu. Usiadłam na kanapie, a koło mnie Hongjoong.
— Oj no przepraszam, nie chciałem Cię przestraszyć — powiedział i przesuną się bardziej do mnie.
— Daj mi spokój — powiedziałam i się odsunęłam.
— No misiu — powiedział i położył swoją rękę na moim udzie.
— A tobie co? Pieszczot Ci się zachciało? — zapytałam.
— Tak, misiu — powiedział i gładził moje udo.
— Weź przestań, idź do tej swojej i ją tak nazywaj. I zabieraj tą rękę — powiedziałam i odrzuciłam jego rękę.
— Ale ja wolę Ciebie — powiedział.
— Hongjoong, przestań my nie jesteśmy razem — powiedziałam.
— No i co? — zapytał.
— I to, że... — nie dokończyłam bo zadzwonił mój telefon.
Podniosłam go ze stolika i na wyświetlaczu pisało " Seonghwa" wstałam z kanapy i odebrałam połączenie.
— Hej Olu — powiedział Seonghwa.
— Hej, Seonghwa — powiedziałam.
— Z chłopakami zapraszamy Cię i Hongjoonga do nas — powiedział Seonghwa.
— Dziękujemy za zaproszenie, zapytam się Hongjoonga i napiszę do ciebie, okej? — powiedziałam.
— Jasne! To do zobaczenia — powiedział radośnie chłopak.
— Do zobaczenia! — powiedziałam i rozłączyłam się.
Poszłam do salonu gdzie siedział Hongjoong.
— Czy jaśnie książe chciałby pojechać do swoich kolegów z zespołu, bo nas zapraszali — powiedziałam.
— Tak, chciałbym. A ty misiu? — zapytał.
— Ehh to napisze, że przyjedziemy — powiedziałam i wyciągnęłam telefon.
Napisałam Seonghwie, że do nich przyjedziemy. Seonghwa odpisał, że możemy przyjechać kiedy chcemy.
— Misiu — zawołał Hongjoong.
— Nie mów tak na mnie — powiedziałam i usiadłam na kanapie dalej od Hongjoonga.
— Czemu? — powiedział i usiadł bliżej mnie.
— Bo nie ma dżemu — powiedziałam.
— Przecież to słodkie jest — powiedział.
— Bardzo. Co jutro będziesz na mnie mówił "pysiu"? — zapytałam.
— Jak chcesz — powiedział z uśmiechem.
— Oj weź, najlepiej się nie odzywaj.— powiedziałam.
— No okej misiu — powiedział.
Przewróciłam oczami i zaczęłam oglądać telewizję. Po kilkudziesięciu minutach odezwał się Hongjoong.
DU LIEST GERADE
𝐈'𝐦 𝐓𝐡𝐞 𝐎𝐧𝐞 ~ 𝐊𝐢𝐦 𝐇𝐨𝐧𝐠𝐣𝐨𝐨𝐧𝐠
ActionGdzie Hongjoong i Ola prowadzą fikcyjny związek, ale nastaje pewien dzień który odmienia ich życia... Zapraszam do czytania ♡