cz. 1

1K 29 82
                                    

🇵🇱POV:POLSKA🇵🇱

Zacząłem dzień jak co dzień, czyli wstałem ubrałem się i zjadłem śnidanio-obiad ponieważ była już 13:12 wyszedłem się przejść jak zwykle spotkałem kilka kraji którzy się na mnie patrzeli i mówili na mnie mniej więcej coś w tym stylu "to ten czarny diabeł??" "To jest czarny diabeł" "czyli to nie legendy że czarny diabeł istnieje" czasem jak jakieś dziecko było nie grzeczne słyszałem jak niektóre matki mówią "jak będziesz dalej się tak darł to przyjdzie po ciebie czarny diabeł" jak widzicie III rzesza się postarała o moje przezwisko.

Tak to jest mój znak rozpoznawczy niektórzy się mnie boją nie wiem dlaczego ale nigdy o to nie zdążyłem się dopytać bo prawie zawsze uciekali od demnie. Może to przez moje blizny? Nie wiem.

Z dobrych rzeczy to spotkałem Węgry i Ukrainę dawno ich nie widziałem.

-WITAM CIĘ PRZYJACIELU-wręcz się wydarł Węgry.

-Witam cię czarny diabeł- zarechotał pod nosem Ukraś

-Daj mi spokój z tym, od rana od kąd wyszedłem z domu to słyszę te słowa-rzekłem.

-Jesteś rozpoznawalny xD-wtrocił Ukraina.

-Dobra Ukraina musimy już zamykać.

-No to pa pa Polska.

-No pa.

Poszedłem jeszcze w stronę parku, aby popatrzeć na jezioro podobno tam zrobili nowe ławki. Oczywiście że nonstop słyszałem moje przezwisko. Wcześniej mnie to denerwowało ale teraz, nie zbyt mnie to rusza.

Trochę puziniej.

Siedziałem na wałce. Zauważyłem że jakaś para się kłóciła, aż w pewnym momencie chłopak chciał uderzyć dziewczynę która płakała, poszedłem do nich dość szybkim krokiem, gdy już się zamachnął zdążyłem złapać jego rękę.

-Co jest kurwa-powiedział odwracając się- nie pomyliło ci się trochę głupi kraju-? 

-Kobiet się nie bije one dały ci życie a ty je tak traktujesz ?

-J-ja przepraszam nie wiedziałem że to ty.

-mnie nie przepraszam tylko ją.

-A-a-ale ona się mi sprzeciwiła.

Myślałem że mu wyjebie w ten pusty łeb.

-I co, przecież ma prawo do swojego zdania i nie masz prawa ją za to karać.

-Masz rację diable. Przepraszam skarbie.

-Zawsze mnie przepraszałeś i robiłeś to samo. To koniec wybacz.

-Nie masz praw-

Przerwałem mu.

-Jak chcesz to mogę ci pomóc- zwróciłem się do kobiety.

-Dziekuje Tobie bardzo.

Chłopak tam o mało się nie zesrał że nie mógł się sprzeciwić tego ponieważ mnie się bał, sabłabiak. Niby go rozumiem bo sam kiedyś się bałem wyrazić swoje zdanie sprzeciwu. Ale to teraz oni boją mi się sprzeciwić.

-A ciebie teraz żegnamy- powiedziałem .

Odeszliśmy od tego typa.

-hm jak się nazywasz? - zapytałem

-Nazywam się Francja. Jeszcze raz dziękuję ci diable.

-prosze mów na mnie Polska.

-Dobrze Polsko

-To co teraz robimy? W ogóle mieszkasz z tym krajem ?

-Niestety tak.

-Chciała byś się przeprowadzić do mojego domu do puki się jakoś nie ustatkujesz.

-Naprawde mogę !?

-Jasne tylko musisz przenieść swoje rzeczy.

-hm W sumie to klucze mam przy sobie mogę pujść do domu i się spakować. Poszedł byś ze mną ?

-No dobra, a gdzie jest ten dom?

-Za rogiem.

No cóż minął już miesiąc odkąd wprowadziła się do mnie Francja. Jutro ma urodziny i zaprasza swoją rodzinę, w sensie kuzynki i kozynów. Nie mam nic przeciwko temu.

Kurde co by jej tu kupić? Może wino? Lubi je. Dobra tylko muszę jechać do sklepu alkocholowego.

Już kupiłem te wino osobiście nie lubię wina wolę wódkę albo bimberek. Aż ochotę sobie zrobiłem. Jutro się napije.

Kolejny dzień później.

Wszytko jest już gotowe goście mają przyjść lada moment. Słyszę pukanie do drzwi

Pierwsi przyszli Ukraś i Węgry oraz Rosja.
Następnie przybyli do nas Ameryka i Wielka Brytania. Coraz więcej ich zgaduje że to nie do końca jej rodzina ale już nie ważne.

To już wszyscy ? - spytałem się Francji

-Nie brakuje jeszcze jednego kraju

-Jakiego?

*Pukanie do drzwi

-O chyba przyszedł jak coś to mój kuzyn- poszła otworzyć drzwi.

-Poznajcie się Polsko to jest Niemcy, Niemcy to Polska.

-My znamy się bardzo dobrze aż za dobrze- warkłem.

-Cos nie tak Polsko ? - spytała Francja

Normalnie to bym go wyjebał na zbity pysk, ale to gość Francji na jej urodzinach tym bardziej że to jej kuzyn więc nie zrobię tego , no chyba że ten nazista czegoś nie odwali to nie zawacham mu wyjebać z pieroga oraz laczka.

-Nie, wszystko dobrze Francjo, może się napijemy Niemcy i pogadamy co ty na to ?

-Czemu nie - odpowiedział.

-Troche dziwnie, ale ja idę do reszty - mówi Francja.

- Co ty tu kurwa robisz nazisto??

-Nie jestem żadnym jebanym nazistom dwa jestem na urodzinach mojej kuzynki, nie wiem o co ci chodzi.







Trochę krótkie bo ma tylko 742 słowa
Mam nadzieję że wam się spodobało
Bayy <33






Nie Wiem Czy Umiem *GerPol* Där berättelser lever. Upptäck nu