-Nie.
-Czemu? - Zapytałam zmieszana.
-BO NIE - i poszedł sobie.
Ciężko nawiązuje się z nim jakiś kontakt.
-Dla ciebie liczy się tylko szybkie numerki! - Krzyknęłam, a on się odwrócił. Jeśli wzrok mógłby zabijać to ja już bym była martwa. Podbiegł do mnie. Zaczął całować bardzo namiętnie...
-Nigdy... Nie...mów... Do... Mnie... Takim... Tonem - wysapał. Oddalając się ode mnie przegryzł moją wargę.
- Bo... Co? - co ja robię?! Chcę dostać nauczkę?! No właściwie to byłoby ciekawie...
- Nie wkurwiaj mnie albo... Czekaj - popatrzył się na mnie i przekręcił głowę - tobie się to podoba?
-Nie. - Powiedziałam, ale czułam, że mi nie uwierzył. Chciałam się do niego zbliżyć, ale się odsunął.
-Dobra pójdę z tobą do kina. Raz. Ale jeśli coś mi dasz.- zamruczał.
- Co chcesz?
- Ciebie.
-Kiedy?
-Zaraz.
-Gdzie?
- W moim samochodzie.
Złapał mnie za rękę, a ja wiedziałam, że na jednym numerku się nie skończy.
-Idziesz? - Zapytał i patrzył się na mnie swoimi zielonymi oczami.
-Tak, ale w jakiej pozycji to...
-Ja na gorze oczywiście -zamruczał i pokazał swoje piękne dołeczki.
Kurde. On mi się za bardzo podoba. Nie mogę się zakochać tak na zabój. Musze się zabawić. Mam dopiero 19 lat. On czytał mi w myślach, bo odparł :
- To będzie tylko taki układ. Randka, łóżko i tyle. Bez zobowiązań.
Tylko czy ja nie chce czegoś więcej. No bo po co proponowalam mu głupią randkę?!
YOU ARE READING
Red Is Wild. Harry Styles Fanfiction
FanfictionHarry Styles jest szefem nowojorskiego Gangu,a jego pseudonim to Red. Rose Black zaczyna od nowa w nowym kraju i chce poznać co to jest zabawa i szybki seks. Nie wie jeszcze co się stanie jak spotka na swojej drodze Stylesa.