ROZDZIAŁ X

933 18 2
                                    

Ryan pov

Zszedliśmy do jadalni gdzie siedziało parę osób. Agnes usiadła obok swojego ojca a ja obok niej. Nagle usłyszeliśmy dźwięk otwieranych dzwi a do pomieszczenia wszedł wysoki mężczyzna i niższa dziewczyna. Moja narzeczona poderwała się z miejsca i podbiegła do niego wieszając mu się na szyji po chwili zeskoczyła i przytuliła dziewczynę a ta druga zaczęła piszczeć oderwały się od siebie i rozejrzała się po pomieszczeniu zatrzymując się na mnie i spojrzała na dłoń Agnes

-Przestawisz nam tego przystojniaka czy nie kuzynko-spytała się jej a ja podeszłem i przytrzymałem ją ręką za biodro

-Olivio Jamesie poznajcie mojego narzeczonego Ryana

-Nie pierdol-krzyknęła i znowu rzuciła się na nią-Tak się cieszę

-Olivio bo udusisz mnie puść-zaśmiała się a ta odrazu przestała

-miło poznać jestem Olivia a to mój brat James - powiedziała do mnie blondynka różniła się od Agnes prawie wszystkim jasne włosy ciemna karnacja węższe biodra tylko oczy miała podobne ale nie tak mocno szafirowe jak Ona. Jej brat miał tylko oczy miał brązowe a reszta taka sama jak Olivia

-również mi miło poznać-scisnełem jej dłoń po czym podszedł do mnie facet i Spojrzał na mnie od góry do dołu i zrobił to samo co kobieta. Po chwili siedzieliśmy przy stole i jedliśmy rozmawiając na różne tematy

-No to może mężczyźni razem ze mną pójdą omówić interesy a panie się sobą zajmną

-A co ze mną

-Skarbie odpocznij sobie dzisiaj nie możesz się przepracowywać zresztą widziałem jak stęskniłaś się z Olivią-Victor Spojrzał na Agnes a ona kiwneła głową-No to panowie zapraszam poszliśmy razem z nim do biura i polał nam szkockiej do szklanek. Zaczelismy rozmawiać dowiedziałem się że James jest kuzynem mojej kruszynki i parę innych informacji. Po dwóch godzinach usłyszeliśmy hałas piętro wyżej zerwaliśmy się i wbiegliśmy po schodach do salonu na na środku leżała Agnes a na niej Olivia która miała w ręce butelkę wina a druga leżała potłuczona i wbijała się w dłoń mojej narzeczonej

-Ała iditko załaź ze mnie-powiedziała pijanym głosem i się smiała

-Co ty taka spięta już złażę-druga się sturlała i tak leżała

-Mamo co ty jej dałaś do diabła-powiedział Victor a starsza kobieta siedząca na fotelu zaśmiała się i kiwneła głową na stolik obok niej a on kiwnął głową z zrezygnowaniem. James podszedł do swojej siostry i wziął ją na ręce i minął mnie a ja podszedłem do Agnes

-Weź mnie stąd kochanie proszeeee - przeciągneła ostatnie słowo a ja się zaśmiałem biorąc ją na ręce

-Gdzie masz pokój

-Prosto czwarte dzwi po prawej-powiedziała i patrzała mi w oczy wszedłem do pokoju miał dwie ściany białe dwie zielone meble jak i podłoga z czarnego drewna. Wszedłem z nią do łazienki posadziłem na blacie i zaczełem szukać apteczki. Gdy ją znalazłem zaczełem wyjmować pęsetą kawałki szkła nie było ich dużo po chwili odkaziłem ją i zabandażowałem. Przeszłem z nią do pokoju i położyłem na łóżku a ona zamknęła oczy i chyba zasnęła. Zaczełem zdejmować z niej bluzkę zobaczyłem piersi w czarnym koronkowym staniku. Na ten widok wyciągnełem powietrze nie powiem ciekawy widok. Po chwili zaczełem zdjemować jej spodnie oo chwili leżała w samej bieliźnie a ja zastanawiałem się czy ona śpi w staniku czy bez. Nie znam żadnej kobiety która śpi w dlatego go jej zdjełem. Tak bardzo kusiło mnie żeby je dotknąć ale obiecałem sobie że nie dotknę jej zanim mi nie pozwoli. Zastanawiałem się co mam jej ubrać zdjełem swoją koszulę i założyłem na nią. Wyglądała tak cholernie seksownie. Zdjełem z siebie spodnie i ułożyłem się obok niej przyciskając ją do swojej piersi   i po chwil zasnęłem.

Agnes pov

Obudziło mnie poranne słońce. Bolała mnie głowa a ostatnie co pamiętam to że piłam wino razem z Olivią. Nagle Poczułam usta na mojej szyji na co się zerwałam z łóżka zobaczyłam w nim pół nagiego Ryana który niezrozumiane na mnie patrzał

-A wczoraj wieczorem byłaś taka grzeczna - zaśmiał się

-Czy my-zmieszałam się nie wiedziałam co powiedzieć

-Nie nie uprawialiśmy seksu tylko cię Przebrałem a było już późno więc nie chciałem wracać do domu to położyłem się razem z tobą

-Dziękuję-podeszłam do łóżka i dałam mu buziaka w policzek a ten mnie pociągnął tak że leżałam na nim

-Odrazu lepiej jak leżysz na mnie a nie stoisz-Spojrzał i uśmiechnął się wyglądał bosko-wiem że jestem przystojny nie musisz tak na mnie patrzeć teraz bo będziesz miała na to całe życie-zaśmiał się

-ha ha bardzo śmieszne-wstałam i obróciłam się w stronę garderoby a on mnie klepnął w tyłek.

Nie będziesz mną żądził!!! Where stories live. Discover now