~1~

19 3 0
                                    


Denki:

Właśnie wbiegłem do sali, byłem spuźniony 3 minuty gdy stałem w drzwiach czułem na sobie przeszywający wzrok klasy i nauczyniela któremu, ze złości zrobiły się czerwone zierenice.
Wiedziałem że zaraz stanie się coś złego.
Nagle niewiem do końca jak stałem za Shinsou chłopak stał przedemną, był wyższy więc mnie osłaniał.
Całą klasa wpatrywała się w nas jeszcze mocniej. Nagle Hitoshi obją mnie swoimi ramionami i pocałował mnie w czoło.
Ja byłem w szoku tak jak z rsztą całą klasa wraz z nauczycielem.
Po 2 ciągnących się chyba wieki minutach Aizawa popatrzył na Shinso jeszcze groźniejszym wzrokiem i zaczą na niego wrzeszczeć byłem w szoku, Nagle fioletowowłosy chwycił mnie za rękę i pociągną razem ze mną w stronę wyjścia. Ja patrzyłem na niego z niedowierzanie a chłopak uśmiechną się tylko trochę zły na twarzy. Po chwili uścisną mnie mocno i delikatnie pocałował, ja niepewnie odwzajemniłem jego pocałunek.
Chłopaka nagle wzią mnie na ręce w pozycji panny młodej i zaczą iść w stronę dormitorium. Budynek był blisko szkoły więc dotarliśmy tam w jakieś 2 minuty.
Kiedy Shinsou otworzył drzwi, dormitorium świeciło pustką i było nadzwyczajnie cicho jak na ten budynek. Nagle chłopak szybko zamkną drzwi na klucz i zaczą mnie namiętnie całować. Ja byłem trochę zaskoczony jednak odwzajemniłem jego pocałunek. Wyższy nadal mnie nie opuścił na ziemię więc było dla niego łatwiej i kiedy ja zatapiałem się w namiętnym pocałunku on korzystając z chwili zaniósł mnie szybko do swojego pokoju i połorzył mnie na łóżku

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

I WTEDY SIĘ OBUDZIŁEM

 IrysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz