W trakcie oglądania serialu do domu przyszedł Brandon i nawet nie zerkając w moją stronę wszedł schodami na górę. Był cały zdyszany i spocony. Wyglądał jakby wrócił z treningu. Nie mogę powiedzieć, że nie wyglądał gorąco w mokrych od potu włosach, które opadały mu na czoło i zawieszonej na ramie, sportowej torbie.

Wyłączyłam telewizor i weszłam na górę do pokoju, aby zacząć się szykować, ponieważ zostało mi jakieś półtorej godziny, a ludzie pewnie zaczną przychodzić wcześniej. Po domu już płatał się mój brat i Carter z Ethanem przygotowując wszystko na imprezę. Brandon podobno pojechał załatwić alkohol, chociaż nie wiem po co skoro cała kuchnia jest wypełniona różnymi alkoholami.

Otworzyłam szafę i chwile zastanawiałam się co ubrać. Zdecydowałam się na czarną mini z jednym długim rękawem i asymetrycznym dekoltem. Zrobiłam kreski i pomalowałam rzęsy. Podniosłam żelem do góry swoje brwi, a na koniec obrysowałam konturówką usta i pomalowałam je błyszczykiem. Przejrzałam się w lusterku i śmiało mogłam stwierdzić, że wyglądałam seksownie. Zadowolona z efektu zeszłam na dół, aby pomóc chłopakom w przygotowywaniach. Weszłam do salonu, w którym było już stanowisko dla DJ-a. Chłopcy zdążyli już włączyć reflektory, który wirowały wokół salonu i dawały fajny efekt. Na stole były rozłożone przekąski, alkohol i szisza.

Skierowałam się do kuchni gdzie był mój brat z kolegami. Na mój widok Carter uniósł brwi, a Ethan zjechał mnie wzrokiem od góry do dołu i poprawił się na stołku barowym. Nick tylko popatrzył na mój strój, a widząc jego wzrok wiedziałam, że nie podoba mu się jak jestem ubrana, ale postanowił tego nie komentować. Jeżeli myślałam, że w salonie jest dużo alkoholu to się myliłam. W kuchni jest go jeszcze więcej i gdzie nie spojrzę to on się tam znajduje. Są rożnego rodzaju wódki, piwa, a nawet szampany. Najwyraźniej Brandon przyjechał już z dostawą.

-Pięknie wyglądasz. - spojrzałam na Cartera, który uśmiechał się łobuzersko, jednak gdy zobaczył piorunujący wzrok mojego brata, jego uśmiech natychmiast zszedł mu z ust. Zaśmiałam się i mu podziękowałam. Chłopak miał na sobie białą koszule która była podwinięta do łokci i czarne dżinsy. Jego włosy układały się w lekkie loki i wyglądało to uroczo. Przeniosłam wzrok na Ethana i zjechałam wzrokiem jego ubiór. Miał na sobie czarną koszulę i tego samego koloru dżinsy. Jego ciemne blond włosy były rozczochrane, a oczy, które kolorem przypominały moje, błyszczały szczęśliwie. Posłałam mu uśmiech, który odwzajemnił, a następnie wziął w rękę wódkę i spojrzał na nas pytająco.

-Pijemy jedną kolejkę na rozgrzewkę?- spytał uśmiechając się i ukazując swoje dołeczki w policzkach. Przytaknęliśmy, a on zadowolony zaczął rozlewać alkohol do kieliszków. Następnie uniósł swój w geście toastu i wszyscy naraz przychyliliśmy je wlewając w siebie gorzką ciecz. Skrzywiłam się czując lekkie pieczenie w gardle. Gdy nieprzyjemne uczucie przystało odłożyłam swój kieliszek na blat.

Po około dwudziestu minutach w domu było coraz więcej osób. Dochodziła dopiero 20, jednak salon był już wypełniony tańczącymi ludźmi, którzy bujali się do jakiegoś remixu. Nie mogłam oderwać się od osób, które co jakiś czas podchodziły do mnie i namawiały, żebym napiła się z nimi kolejkę, a że ja jestem miła i chciałam się najebać to się zgadzałam. Zaczęłam lekko odczuwać skutki wypitego alkoholu, jednak to nie powstrzymywało mnie przed dalszym piciem.

Właśnie tańczyłam po środku parkietu z jakimś kolesiem, którego widzę pierwszy raz na oczy, gdy poczułam jak kogoś ręka ląduje na moim ramieniu. Odwróciłam się i zobaczyłam Jake'a, który patrzy na mnie uśmiechnięty. Ma na sobie granatową koszule, a jej rękawy są podwinięte do łokci i czarne dżinsy. Jego ciemne loczki sprawiają, że wyglada uroczo, ale i seksownie. Uśmiechnęłam się szeroko, rozłożyłam swoje ramiona i niemal wskoczyłam na bruneta, który w ostatniej chwili mnie złapał. Wtuliłam się w niego wdychając jego zapach. Chłopak odwzajemnił uścisk i pocałował mnie w głowę. Oderwałam się od niego po chwili, a on spojrzał na mnie z góry posyłając mi ciepły uśmiech, który spowodował, że w moim brzuchu rozlało się przyjemne uczucie. Tak bardzo kochałam, kiedy był szczęśliwy. Tak bardzo kochałam go.

Losing ControlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz