Pięć dni w plecy, co za pech. Nie mam nic do powiedzenia, co za pech.
CZYTASZ
Z dziennika egocentryka III
SpiritualMY EGOCENTRYCY! Naszą specjalnością jest określanie małych rzeczy dużymi słowami: MIŁOŚĆ, NIENAWIŚĆ, SZTUKA, ARTYSTA, EMPATA. Schlebiamy sami sobie, pompujemy ego, aż to osiąga monstrualne rozmiary. Staje się bestią, którą ciężko jest zabić...
10.12.2019
Pięć dni w plecy, co za pech. Nie mam nic do powiedzenia, co za pech.