9. Kiedy zrozumieją że coś co ciebie czują

298 12 0
                                    

Heeseung
miałaś dzisiaj się spotkać z chłopakiem lecz musiałaś odwołać spotkanie w ostatniej chwili a to dlaczego? Okazało się że dzisiaj musisz zaopiekować się dwu letnią kuzynką, postanowiłaś napisać do heeseung'a, chłopak na szczęście wpadł na pomysł aby pomóc ci w opiece nad kuzynką i śledzić razem czas. Gdy zobaczył z jaką czułością obnosisz się z małym dzieckiem i jak uroczo przy tym wyglądasz zrozumiał jak wyjątkową osobą dla niego jesteś

h: jest prawie tak samo urocza jak ty - odparł z uśmiechem patrząc ci w oczy
y/n: *zaśmiałaś się tylko i pokręciłaś głową*
h: *chyba się zakochałem*

Jake
przez ostatni tydzień nie widziałaś się z chłopakiem przez jego chorobę, bardzo ci go brakowało ponieważ byliście ze sobą bardzo blisko i jedyne o czym teraz marzyłaś to spacer z przyjacielem... właśnie.. z przyjacielem? Od pewnego czasu nie wiedziałaś co dokładnie czujesz do jake'a lecz pomyślałaś że to chwilowe zauroczenie spowodowane tygodniem bez widzenia się. Napisałaś dzisiaj do niego z pytaniem czy możesz wpaść zobaczyć co u niego na co chłopak się zgodził, byłaś z tego powodu bardzo szczęśliwa, odrazu ubrałaś się i wyszłaś z domu. U chłopaka wyszłaś do jego pokoju i zobaczyłaś go leżącego w łóżku z czerwonym nosem i rozczochranym włosami, odrazu poszłaś do kuchni zrobić mu ciepłą herbatę i wróciłaś do pokoju

y/n: jakeee masz gorączkę - powiedziałaś przykładając rękę do jego czoła
j: przejdzie mi - spojrzał na ciebie jak zawsze uśmiechnięty
y/n: masz jakieś leki czy coś na gorączkę - spytałam zmartwiona - w kuchni coś znajdę?
j: coś będzie - powiedział zakopując się w koc

po tym jak poszłaś do kuchni chłopak pomyślał o tym jak reagujesz na jego chorobę i jak się o niego troszczysz i martwisz, wtedy zrozumiał że chciał by aby było z tego coś więcej...

Jay
tak naprawdę od pierwszego treningu pewna dziewczyna z drużyny ci dokuczała przez to że nie jesteś Koreanką i jej zdaniem ,,nie nadajesz się tutaj,, co tylko psuło ci humor i coraz bardziej traciłaś chęci do chodzenia na trening. Była środa czyli kolejny trening, oczywiście nie uniknęłaś rasistowskich komentarzy na swój temat, lecz dzisiaj dziewczyna była wyjątkowo nie miła przez co nie wytrzymałaś i wyszłaś z szatni z płaczem, nie chciałaś aby kto kolwiek widział cię w takim stanie wiec udałaś się w stronę toalety, na twoje nie szczęście wpadłaś na jay'a

j: ej wszystko okej - spojrzał na ciebie z troską w oczach
y/n: ja? tak tak wszystko okej - powiedziałaś wycierając łzy - alergia....
j: nie rób ze mnie idioty mów co się dzieje - powiedział już trochę poważniej ale dalej zmartwiony
y/n: bo eunji od samego początku mi dokucza, cały czas mnie wyzywa czy znęca sie nade mną fizycznie i psychicznie, mam już tego serdecznie dość!... - powiedziałaś na jednym wdechu po czym znów wytarłaś łzy

jak skończyłaś mówić chłopak przyciągnął cię do niego i mocno przytulił

j: to już koniec, nie masz się już czym przejmować... wróć do szatni poczekaj na trenera i zacznij trening jak by nic się nie stało a ja zajmę się twoim problemem okej?
y/n: okej... dziękuje - obróciłaś się i wróciłaś do szatni

trening minął ci jak zwykle czyli ciężka praca i próbowanie ignorować docinek eunji

po trening trener kazał zostać eunji na sali, okazało się że jay porozmawiał z trenerem o tym co się działo i znalazł kilka osób które były w stanie to potwierdzić przez co eunji została wyrzucona z drużyny za znęcanie się. Jay postanowił że już więcej nie pozwoli cię skrzywić i będzie cię bronić przed wszystkim, bo nie umie patrzeć jak osoba którą kocha cierpi...

j: *nikt jej już nie skrzywdzi*

Jungwon
n- nauczyciel

z jungwon'em siedzieliście razem na każdej lekcji i na każdej lekcji dobrze się bawiliście, żartowaliście, rysowaliście ale nie zabrakło tez nauki, dzisiaj właśnie był dzień w którym postanowiliście się uczyć. Lekcja biologii czyli lekcja której najbardziej nie ogarniasz

y/n: ja nic nie rozumiem - schowałeś twarz w ręce udając płacz
j: hahah co znowu? Czego księżniczka znowu nie rozumie? - spytał dalej śmiejąc się z twojego załamania
y/n: no to - pokazałaś na treść zadania
j: ni chodź nie jęcz - chłopak przysunął się do ciebie i zaczął ci tłumaczyć zadanie

o dziwo won'owi udało się wytłumaczyć zadanie tak abyś je zrozumiała

y/n: jejku won'ie dziękuje ci - przytuliłaś go i uśmiechnęłaś się - serio...
j: *tylko się uśmiechnął*
n: ostatnia ławka! Na randkę umówcie się po lekcji a teraz zadanie - krzyknęła nauczycielka i wszyscy się na was spojrzeli przez co oboje się zarumieniliście

j: nie głupi pomysł - powiedział pod nosem
y/n: co mówisz?
j: co? ja nic - zaczął udawać ze nic się nie stało i nic nie powiedział
j: *żeby pani wiedziała że zaproszę...tylko muszę się do tego zebrać*

Sunghoon

nie dawno otworzyły się lodowiska wiec razem z hoon'em wybraliście się na łyżwy, umiałaś jeździć lecz w porównaniu do sunghoon'a... nie ma porównania. Jeździliście tak razem i wygłupialiście się, aż w końcu oboje sie wywróciliście a dokładniej ty upadłaś na chłopaka

y/n: jeżu przepraszam - powiedziałaś przez śmiech
s: *dalej się śmiał* nic się stało - lekko się zarumienił

wstałaś i odrazu po tobie wstał sunghoon

s: idziemy coś zjeść? - spytał obejmując twoje ramie
y/n: tak błagam tteokbokki proszę prosze
s: okej okej... idziemy na tteokbokki - uśmiechnął się do ciebie i poszliście zjeść
s: *BOŻE JAKA ONA JEST UROCZA*

Niki
trenowałaś na salce w hybe, było już po 21 wiec w wytwórni już prawie nikogo nie było, lubiłaś ćwiczyć wieczorami właśnie z tego powodu. Właśnie skończyłaś tańczyć illusion od aespa gdy nagle ktoś wszedł do sali i zaczął klaskać

n: gremialnie - powiedział uśmiechnięty chłopak - coraz większe postępy
y/n: wystraszyłeś mnie, myślałam ze to ktoś inny... ale dziękuje starałam się - powiedziałaś siadając pod lustrem - co cię tu sprowadza panie nishimura?
n: *zaśmiał się* chciałem cię zobaczyć... stęskniłem się za tobą trochę i za dokuczaniem ci
y/n: uroczo - uśmiechnęłaś się szczerze do chłopaka - to co teraz twoja kolej - wskazałaś na środek sali
n: dobra - włączył paradoxx i zaczął tańczyć

i tak spędziliście następne 3 godziny, tańcząc, śpiewając i wygłupiając się

n: *idealna...*

Sunoo

dzisiaj nocowałaś u sunoo, przyszłaś do niego około 19 i odrazu włączyliście jakiś straszny film które oboje kochaliście i zaczęliście robić sobie na wzajem maseczki

y/n: sun pobrudzisz mi bluzę - powiedziałaś widząc jak sunoo nakłada ci maseczkę na twarz
s: to dam ci moją jaki problem i tak już skoczyłem, śliczna jesteś - uśmiechnął się i klasnął w ręce
y/n: jejkuuu dziękuje cudowny jesteś, a teraz obejrzymy ten film
s: tak tak taaaak

siedzieliście i oglądaliście film, po kilku minutach poszliście zmyć maseczki i wróciliście do oglądania filmu. W połowie zaczęło robić się już strasznie przez co wtulałaś się coraz bardziej w chłopaka

s: jesteś prze urocza jak tak się przytulasz, musimy częściej oglądać horrry
na jego słowa zarumieniłaś się i schowałaś głowę w ramie sunoo

s: *anioł nie dziewczyna...kocham

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
O BOŻE HEJKA KOCHANI, dawno mnie nie było ale postanowiłam wrócić
z góry bardzo was przepraszam jeśli znajdą się tu jakieś błędy, jest to spowodowane
godziną późną XD i no ogólnie mam nadzieje że rozdział wam się podoba
mini info: chyba rezygnuje z gifów ponieważ trudno znaleźć gify które pasują
i mają dobrą jakość czy wielkość :3

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 12, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

࣪˖⁺⑅ 𝐠𝐢𝐯𝐞 𝐦𝐞 𝐟𝐞𝐯𝐞𝐫 reakcje enhypenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz