5. "Nie Moja Wina Że Mnie Tak Kusisz"

21K 107 26
                                    

Rozglądałam się za drugą połową stroju gdy w pewnym momencie coś poczułam...
Obejrzałam się do tyłu i zobaczyłam że trzyma w ręku telefon ale patrzy na mnie uśmiechając się, nacisną coś na telefonie a ja poczułam jak tajemnicza zabawka we mnie wibruje, fakt było to przyjemne ale też było zaskoczeniem, widział jak moje ciało się zachowywało, uginalam i zaciskałam mocno nogi, a on tylko się śmiał, w końcu znowu klikną coś W telefonie i wibracje ustały.

Pół godziny później skończyliśmy zakupy. Poszliśmy do auta, tym razem wsiadłam sama. Zapakował zakupy do bagażnika, nie wiem co kupił bo nie chciał mi pokazać
- zobaczysz w domu skarbie - mrugną do mnie - nie założe tego cokolwiek to jest - powiedziałam a on wyciągną telefon.
- chcesz znowu? Tu możesz jęczeć ile chcesz więc mogę się tym bawić jak mi się tylko podoba - Był stanowczy, nie dał za wygraną jeśli chodzi o to coś. - a co to w ogóle jest jeśli można wiedzieć? - zapytałam, on się zaśmiał - to wibrator skarbie, pokazać ci coś fajnego? - znowu klikał coś w telefonie ale po chwili spojrzał na mnie - oprzyj się - rozkazał. Zaprzeczyłam Ale on chyba nie miał zamiaru się ze mna kłócić więc popchną mnie do tyłu na siedzenie. - jak coś mówię to ma być zrobione jasne!? Bo będziesz karana - położył swoją rękę na moim udzie i zaczął zmierzać nią coraz wyżej, wsadził mi ją pod spodenki, dotkną majtek i masował palcem przez majtki, czułam jak robiło mi się mokro przez jego dotyk on chyba też to poczuł. - ooo tak szybko? Hehe - odsuną mi majtki na bok i zaczął powoli wyciągać i wkładać wibrator, pojękiwałam cicho. Wyciągał, wkładał, wyciągał, wkładał, wyciągał i wkładał tak przez dobre kilka minut, a ja w zamian pojękiwałam mimo że nie chciałam.

- ojj, podoba Ci się co? - Po chwili drugą ręką odblokował telefon i położył go sobie na kolanie, dotkną jakiejś kolorowej kropeczki i wibrator się włączył.
Przestał mnie nim jebac, zamiast tego trzymał go na zewnątrz i jeździł nim po wszystkich możliwych delikatnych miejscach na zewnątrz. Teraz trzymał go w jednym miejscu, na dziurce, jakby chciał go włożyć ale się drażnił. Nadal jeczałam mimo że wiedziałam że to tylko zachęci go jescze bardziej, ale nie mogłam przestać, naciskał wibrator dosyć mocno.
- gotowa skarbie? - zanim zdarzyłam odpowiedzieć włożył zabawkę z powrotem do środka, wibracje stawały się większe i mniejsze, bawił się ustawieniami wibratora przez aplikację... Ciągle jeczałam a on miał z tego tylko przyjemność, zaczął znowu jebac mnie tym razem wibrującą zabawką i nadal bawił się ustawieniami.

Wyłączył wibrator i zaczął się śmiać. Przestałam jęczeć siadłam normalnie na siedzeniu samochodu. - zboczeniec..! - krzyknęłam w jego stronę, nie przejął się tym i odpalił auto - tylko dla ciebie skarbie- przez droge mało się do siebie odzywaliśmy. A gdy już dotarliśmy poszłam odrazu z zakupami do kuchni, rozpakowałam je z siatek do odpowiednich szafek i półek lodówki.
Wzięłam rzeczy potrzebne mi do zrobienia zapiekanek i zaczęłam robic nam jedzenie. On w tym czasie przyniósł resztę zakupów. Kiedy poszedł po ostatnią siatkę wykorzystałam jego nieobecność i posypałam jego zapiekankę bardzo ostrą papryką a potem posypałam serem żeby nie było widać przyprawy. Zrobiłam swoją zapiekankę i wstawiłam obie do piekarnika i nastawiłam minutnik na 15 minut.

Stałam przy zlewie zmywając naczynia a kiedy wszedł do kuchni, podszedł i klepną mnie w tylek. - Ej! Co ty do chorery sobie myślisz? Zboczeniecu! - wyglądałam na bardziej wkurzoną niż byłam. Tymbardziej że wiedziałam że mi się to podoba, ale nie chciałam mu tego pokazywać.
- Oj skarbie ale to nie moja wina że mnie tak Kusisz. Masz piękny tyłeczek. Ciekawy jestem jak ciasny... Ale nie martw się Niedługo się dowiem hehe.. I nie musisz się wstydzić skarbie, wiem że chcesz poczuć tego ogromnego chuja jak cię rozpierdala. - po jego głosie stwierdziłam że jest bardzo podniecony, nie mogłam pokazać mu ze to zauważyłam bo muszę przyznać że sama się tym podnieciłam kiedy tak opowiada, i gdybym to też pokazała mogło by do czegoś dojść, więc odpowiedziałam - e tam, mały jest ze ledwo go widac- chyba słychać było że kłamałam, ale miałam nadzieję że on tego nie zauważy, podoba mi się jego chuj, jest wielki i szczerze bałabym się go mieć w sobie.

- słychać że kłamiesz słonko hehe, aż tak ci się podoba? Słodko - zaśmiał się i mocno uderzył mnie w dupe po czym usiadł przy stole. Wyciągnęłam zapiekanki i pokroiłam je w ciszy. Dałam mu tą ostrą i usiadłam na przeciwko jego. - dziękuję skarbie, pysznie wygląda - musze przyznać że było to nawet słodkie. Ugryzł kawałek, nie skrzywił się nawet. Siedzieliśmy i jedliśmy od czasu do czasu pytając siebie o różne rzeczy żeby nie było tak niezręcznie. Zjadł całą bez problemu mimo że nasypałam tam dość sporo tej papryki. - przepyszne skarbie, z kad wiedziałaś ze lubię ostre? - uśmiechnął się i wydawał się zadowolony. - ja em, ja... Zgadywałam. - jakalam się.
- hehe to dobrze trafiłaś, teraz pora na przymierzenie ubrań 😁😏- wstał od stołu i poszedl do mojego pokoju ciągnąć mnie za rękę. - proszę, tu masz torby. Ja będę czekał w salonie chyba że wolisz żebym został tutaj 😏 to nie mam nic przeciwko, ale czy tak czy tak masz mi się w nich pokazać - powiedział a ostatnią część zdania powiedział rządająco.

- niech Ci będzie... Ale wyjazd do salonu - dałam warunek.
- heh, no dobra księżniczko- Mrugnął i wyszedł z pokoju. Wyjęłam pierwszy komplet i... Bluzka była... No cóż... Cała z koronki i bardzo krótka, prawie jak stanik. A spódniczka tak krótka że nie wiem czy zakryje chociaż trochę tyłka..
- ty zboku !- krzyknęłam, w zamian usłyszałam tylko cwany śmiech, w końcu przecież to on to wybrał...  - zakładaj to a nie mnie wyzywasz, bo Zara tam przyjdę i sam ci przebiore 😏- zaśmiał się.
- nie ma mowy! Nie pokarze ci się w tym, to prawie tak jakbym nic na sobie nie miała! - krzyczałam. Słyszałam tylko jak się śmieje po czym odkrzyknął - pamiętaj co ci mówiłem skarbie, albo to albo możesz mieć klopoty- w jego głosie byko słychać pewność siebie.

Wyjęłam resztę z siatek i powiedziałam do siebie " serio? Ale ze w tym mam do pracy chodzić? Pojebało go już do reszty! " wzięłam głęboki wdech i nagle usłyszałam
- pospiesz się bo do ciebie przyjdę, sam cie przebiore i nie ręczę za to co się stanie podczas jak będziesz naga - był bardzo pewny siebie gdy to mówił...

Jak myślicie co będzie dalej?

PS. Przepraszam że tak długo i wgl ale zepsuło mi się tamto konto, dlatego ja tak tutaj :)

Erotyczna Fantazja Onde histórias criam vida. Descubra agora