Na Wstępie Słów Kilka...

17 0 0
                                    

Kiedyś każdego dnia myślałam o tym jak moje życie jest żałosne, jak mam go szczerze dość, nienawidziłam go wręcz. Najpierw jadłam samo śmieciowe żarcie, później popadłam za to w skrajność (ed). Chodziłam spać późno (a raczej wcześnie bo dzień się wtedy zaczynał), na lekcje i tak trzeba było wstać, więc byłam ciągle niewyspana. Całe dnie przesiadywałam na telefonie przeglądając social media. Miałam dużo problemów psychicznych (z którymi walczę do dziś). Nic nie robiłam w życiu co by mi mogło wyjść później na dobre i marnowałam rok za rokiem.

No właśnie - kiedyś. Teraz już rozumiem dlaczego tak bardzo miałam dość swojego żałosnego życia, na które wszystkie z powyższych (i wiele więcej) się składały. Właśnie przez to doszłam do wniosku że mam DOŚĆ... i nie, nie w sensie że już nie chce żyć. Chcę żyć najlepiej jak umiem. Tak żebym na starość nie pluła sobie w brodę że zmarnowałam najlepsze lata swojego życia.

Chcę, żeby jak najwięcej osób też zobaczyło jak wiele traci spędzając całe dnie przed telefonem i żyjąc czyimś życiem. Jestem tu aby zarażać produktywnością i pokazywać że to naprawdę może być przyjemne, a skutki tego mogą być niesamowite. Chcę żebyś że mną zaczął/zaczęła pozbywać się stresu i negatywnych emocji z życia i abyś mógł/mogła w pełni dostrzec plusy wszystkiego co się dzieje wokół. Książka będzie polegała na rozdziałach zawierających:
-cele na dzień dzisiejszy
-spisanie podsumowania dnia
-jakieś przemyślenia
-motywację do nauki
-wiele więcej
i po prostu staranie się być sobą w społeczeństwie, które źle na to patrzy.

Pamiętaj - twoja przyszłość zależy tylko wyłącznie od ciebie i tego co robisz dziś.

Mam nadzieję że do mnie dołączysz w tej podróży i wyciągniesz coś z niej, a kto wie może i ty osiągniesz swoje cele i marzenia?

My productivity journalWhere stories live. Discover now