348 część 2

175 10 2
                                    

•~Courtney~•
Dzisiejszego ranka, jak zwykle leżałam jeszcze godzinę po tym jak się obudziłam. Chociaż w sumie co mam robić w szpitalu, prawda?
Nagle usłyszałam że otwierają się drzwi, najpierw pomyślałam że to lekarz albo pielęgniarka, ale przez ramię zobaczyłam że to facet z koszulą zamiast jakiegoś stroju szpitalnego. Strasznie się bałam, był coraz bliżej mnie.
Spanikowałam- Ajja- krzyknęłam i z rozmachem trzepnełam podglądacza prosto w jego ciekawską mordę, nagle zobaczyłam...ten irokez... ten zielony pieprzony irokez- Cholera Duncan!- krzyknęłam. Miałam bardzo mieszane uczucia, czułam gniew, no bo sami wiecie Gwen... zdziwienie, ale była też minimalna ilość radości... Nie ma mnie gdzieś, pomyślał o mnie, wolno, ale pomyślał...
~•Duncan•~
Po tym jak Courtney mnie uderzyła nastało pół minuty niezręcznej ciszy.
Widząc bandaż na ręce dziewczyny stwierdziłem że to właśnie tam ma oparzenie- Widzę że druga ręka całkiem zdrowa księżniczko...- odparłem masując bolącą szczękę.
- Najpierw mi wytłumacz co ty tu w ogóle robisz... A no tak zapomniałam gapisz się na pacjentki w szpitalu!- widać było że Courtney jest na prawdę zła.
Ja chyba zgłupiałem, co ja mam jej teraz niby powiedzieć "sorry za te sprawę z Gwen, nie wiem jakie pierdoły ja miałem wtedy w głowie" , lepszym zagraniem byłoby już oddanie jej uderzenia.
Po chwili zamyślenia, zorientowałem się że dziewczyna cały czas coś do mnie mówi.
-... I co ty niby sobie myślisz? Że odwiedzisz mnie w szpitalu i od razu się zaprzyjaźnimy, jeszcze lepiej może też do siebie wrócimy i założymy rodzinę! Co?!- Courtney zaczęły napływać łzy do oczu. Nie mogłem wytrzymać po prostu ją przytuliłem. Widać było że na początku próbowała się uwolnić od uścisku, jednak potem się uspokoiła i odwzajemniła uścisk mocząc mi łzami koszule.

Cześć, przepraszam za tak długą przerwę, zaczyna się nowy rok szkolny a mi doszło kilka przedmiotów w 7 klasie. Postaram się wrzucać rozdziały co najmniej raz w tygodniu, ale nie obiecuję😉. Piszcie czy wolicie jak w jednym rozdziale opowieść jest przedstawiona z jednej, czy z dwóch perspektyw🙏.
Do następnego👋

Złociste pióro


Czy jeszcze to poczuję?  ✨Duncey✨Where stories live. Discover now