Ból

272 14 2
                                    

•~Courtney~•
Ten poranek był taki jak każdy, obudziłam się o 7:00, zjadłam śniadanie, ubrałam się, uczesałam i zrobiłam lekki makijaż. Jak zawsze na 8:30 byłam w pracy. Pracuje w knajpie, w centrum miasta, żeby dorobić sobie na studia. Życie nie jest takie łatwe jak wydawało mi się w dzieciństwie...
Sprzątając okrągły stolik przy oknie, myślałam czy ja w ogóle jeszcze coś czuję.... Zapomniałam jakie to uczucie... Bólu. Oczywiście tego fizycznego, bo w środku cały czas jakby... Coś mnie bolało, jakby pustka gdzieś w środku.
Gdy dochodziła 16:00 jak zwykle mój znienawidzony, tłusty klient wparował do lokalu i zamówił swoje ulubione tosty z szynką i keczupem. Gdy złożył zamówienie, uszykowałam chleb i inne składniki. Po kilku minutach tostownica się nagrzała. Położyłam dłoń na rozgrzany metal. Chciałam jeszcze poczuć ból....

Cześć wiem że i tak nikt tego nie czyta, aleee... Dzięki że jesteście... Chociaż nie jesteście hahahaha. Rozdział znowu krótki...

Złociste Pióro ❤️

Czy jeszcze to poczuję?  ✨Duncey✨Where stories live. Discover now