13.

385 10 0
                                    


Parę dni później... 

-Michał- zwróciłam się do chłopaka. 

-co jest? -zapytał zmartwiony. -coś się stało? 

-myślę że te 4 miesiące powinniśmy skrócić o miesiąc...

-co? 

-no bo wiesz 

-kocham cie, Aleksandro kocham cię , nie wyobrażam sobie życia bez ciebie nie zostawiaj mnie proszę... 

-to mamy problem- bo ja też cie kocham

Zaczęliśmy się całować, a raczej zjadać. Chłopak zaczął wkładać mi ręce pod koszulkę.

-Michał- zaczęłam pomiędzy pocałunkami.-twoi rodzice... 

-śpią

-Michał -odsunęłam sie 

-tak? 

-twoi rodzice są za ścianą- powiedziałam i się w niego wtuliłam. 

-jak nie będziesz głośno jęczeć to ich nie obudzimy- zaśmiał się- w sumie przy mnie nie jęczeć jest trudne więc cie rozumiem

-śmieszne bardzo- obróciłam się plecami do chłopaka.  

-ej no nie fochaj się.- powiedział i mnie przytulił od tyłu. 


122 days//MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz